Cracovia - GKS Bełchatów 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jendrisek 12, 1:1 Piech 86.
Cracovia: Pilarz - Deleu, Sretenović, Polczak, Marciniak - Rakels, Covilo, Kapustka (59 Budziński), Dąbrowski (77 Cetnarski), Jendrisek (84 Nykiel) - Zjawiński.
GKS: Trela - Basta (38 Telichowski), Baranowski, Zbozień, Mójta - Komołow (60 Małkowski), Rachwał, Szymański, Michał Mak - Olszar (69 Ślusarski), Piech
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Polczak (85, faul), - Mójta (46, faul), Małkowski (90+2 , faul). Widzów: 5209.
Krzysztof Pilarz przed meczem dostał pamiątkowe zdjęcie i kwiaty od prezesa Janusza Filipiaka za rozegranych 100. meczów w barwach Cracovii.
Mecz zaczął się dość sennie, ale w 8 min kapitalnym podaniem popisał się Dariusz Zjawiński, który posłał piłkę po ziemi na 5 metr, a Erik Jendrisek wchodząc na wślizgu pomylił się o centymetry - piłka potoczyła się koło słupka.
Ale na bramkę nie trzeba było długo czekać. Ledwie 4 min. Kapitalną centrą z prawej strony popisał się Deleu, a Erik Jendrisek niczym koszykarz z ligi NBA wybił się w powietrze i piękną główką pokonał Dariusza Trelę.
Był to pierwszy celny strzał “Pasów” na bramkę rywali. Rozpęd gospodarzy nie malał, niebawem z ochota popędził na bramkę GKS-u Zjawiński, ale jego strzał zablokowali obrońcy. W rewanżu strzelał Michał Mak, ale Pilarz wybił piłkę. Krakowianie czuli się swobodnie.
Nie mogli jednak zapominać o obronie, co mogło się na nich srodze zemścić w 31 min. Po kontrataku Michał Mak podał piłkę do Arkadiusza Piecha, który na szczęście dla Cracovii strzelał niecelnie.
W 42 min Pilarz uratował zespół od straty gola, rzucając się pod nogi Piecha i zażegnał niebezpieczeństwo.
Drugiej połowy Cracovia nie zaczęła z animuszem. Goście też nie rzucili się do huraganowych ataków, ale szukali swej szansy w kontratakach. W 53 min główkował Damian Zbozień - nad bramką. 10 min później z wolnego z boku pola karnego bardzo groźnie strzelał Adam Mójta, ale po raz kolejny Pilarz spisał się bez zarzutu i wybił piłkę na róg spod poprzeczki.
W 67 min wreszcie zrobiło się groźnie pod bramka gości. Po rzucie wolnym piłkę w polu karnym opanował Piotr Polczak, ale wykończenie akcji pozostawiało wiele do życzenia, piłka poszybowała daleko od bramki. Po chwili Trela zażegnał niebezpieczeństwo, piąstkując piłkę po ostrej centrze Deleu.
W 71 min po szybkiej akcji “Pasów” wykończenie też było słabe - dosłownie, chodzi o siłę strzału Jendriska. W 83 min pięknym rajdem popisał się Deleu, minął kilku rywali i strzelił na bramkę, piłka odbiła się rykoszetem, ale nie zmyliła bramkarza. W 86 min pomylił się Covilo, przewrócił się, piłkę przejęli goście, Piecha nie atakował Sreten Sretenović, a napastnik bełchatowian posłał piłkę po ziemi, ta odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
W 89 min Cracovia mogła mocno odpowiedzieć, ale piłka po strzale Denissa Rakelsa trafiła w poprzeczkę!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?