MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Twarzą w twarz

dnie
Burza przed Miedzińskim. Na mecie lepszy będzie torunianin. W meczu z Apatorem takie rozstrzygnięcia były zbyt częste.	<p>
Fot. Roman KIEROŃSKI
Burza przed Miedzińskim. Na mecie lepszy będzie torunianin. W meczu z Apatorem takie rozstrzygnięcia były zbyt częste. <p> Fot. Roman KIEROŃSKI
Jak w klasycznym westernie - w ostatniej odsłonie główni oponenci staną twarzą w twarz i między sobą rozstrzygną, kto odjedzie w kierunku zachodzącego słońca.

Jak w klasycznym westernie - w ostatniej odsłonie główni oponenci staną twarzą w twarz i między sobą rozstrzygną, kto odjedzie w kierunku zachodzącego słońca. Z tą różnicą, że obaj bohaterowi są pozytywni, ,czarny" jest sport. Za pięć dni w Tarnowie nastąpi kulminacja żużlowej ekstraligi. Lider Unia podejmuje zajmujący drugą pozycję Atlas. Zwycięzca bierze koronę mistrza Polski.

,Musieć" - to od niedzieli w Tarnowie najpopularniejszy czasownik. Ze świeczką szukać takich, którzy mają wątpliwości, kto wyjdzie zwycięsko z konfrontacji z Atlasem, ale w Toruniu te wątpliwości zostały zasiane. Mecz ciągle jest tematem numer jeden i mimo optymizmu, trudno nie zauważyć, że i na ekipie Unii wywarł on spore wrażenie.

- Oglądaliśmy Grand Prix w Bydgoszczy. Tomek Gollob i Tony Rickardsson pokazali jak się jeździ na żużlu. Widzieli to pozostali i powinni wyciągnąć wnioski - mówił spokojnie przed meczem trener Marian Wardzała.

Nie wyciągnęli, a sam szkoleniowiec po ostatnim biegu długo dochodził do siebie, prosząc, aby nie zadawano mu pytań. Rozmów unikali, nie stroniący zazwyczaj od nich, bracia Rempałowie. Szybko zniknęli w szatni, zatrzaskując za sobą drzwi.

Prezes Szczepan Bukowski jeszcze w parkingu toruńskiego toru obwieścił rozpoczęcie operacji ,Atlas". - Kibice będą mieli do końca emocje - zachwalał Grzegorz Ślak, prezes sponsora Unii Rafinerii Trzebinia, by po chwili jednak dodać: - Będzie bardzo nerwowo.

Bracia Gollobowie w Tarnowie pojawią się już w piątek. Odpoczną, a na sobotę zaplanowali długi trening. Gorzej z Rickardssonem. Klub próbuje ponoć ściągnąć go do Polski na sobotę, ale jest mało prawdopodobne, że się to uda. Rickardsson startuje w tym tygodniu w lidze szwedzkiej, jego klub wygrał rundę zasadniczą, a rozgrywki wkraczają już w fazę decydującą o podziale medali.

W Unii na pewno nie wystąpi Kołodziej. Manewru wśród młodzieżowców nie ma - Baran i Marcin Rempała muszą być w pełni sił, a tymczasem pojutrze czeka ich start w finale Drużynowych Młodzieżowych Mistrzostw Polski. No i ma o czym myśleć kierownictwo Unii. Zaryzykować i wystawić najsilniejszy skład, czy też potraktować imprezę jako sprawdzian dla zaplecza. Sugestie wyboru drugiej opcji pojawiały się już w Toruniu. W Tarnowie były jednak apetyty także na złoto tej imprezy, tym bardziej że decydująca rozgrywka nastąpi na torze ,Jaskółek".

W niedzielę najlepsze żużlowe ekipy kraju obejrzy zapewne komplet widzów. Trzeba sobie życzyć, aby ten mecz definitywnieÉ wyłonił mistrza Polski. To wcale takie pewne nie jest. Gwarantuje to roztrzygnięcie pojedynku na czyjąś korzyść. W tym sporcie remisy częste nie są, ale przecież się zdarzają i wtedy będzie problem! O tytule zdecyduje mecz, który się już odbył Polonia - Atlas. Przypomnijmy - wygrali go bydgoszczanie, ale zespół z Wrocławia zakwestionował jedną z decyzji arbitra. Główna Komisja Sportu Żużlowego protest odrzuciła, lecz Trybunał Polskiego Związku Motorowego - po odwołaniu wrocławian - nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy, pojawiła się przy tym sugestia powtórzenia meczu. GKSŻ zajmie się tym po uprawomocnieniu orzeczenia, już po spotkaniu Unia - Atlas. Tymczasem, jeżeli wynik z Bygdoszczy zostanie utrzymany, remis w Tarnowie daje tytuł Unii, jeżeli mecz zostanie powtórzony i wygrają go wrocławianie, podział punktów w niedzielę im zapewni miano najlepszych w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto