Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzydniowy festiwal "Wawel o zmierzchu" już w ten weekend. Na Dziedzińcu Arkadowym zabrzmi klasyka, jazz i muzyka rozrywkowa

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Cykl koncertów "Wawel o zmierzchu" przyciąga tłumy - zarówno krakowian, jak i turystów
Cykl koncertów "Wawel o zmierzchu" przyciąga tłumy - zarówno krakowian, jak i turystów Adam Wojnar/ Polskapresse
W dniach 20-22 sierpnia odbędzie się tegoroczna edycja koncertowego cyklu „Wawel o zmierzchu”. Tym razem Dziedziniec Arkadowy krakowskiego zamku będzie rozbrzmiewał nie tylko klasyką, ale również jazzem, muzyką filmową, a nawet... piosenkami w orkiestrowym wykonaniu.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

Po raz pierwszy koncerty pod hasłem „Wawel o zmierzchu” odbyły się czternaście lat temu. W tym czasie cykl ten zyskał wielką popularność zarówno wśród mieszkańców Krakowa, jak i polskich i zagranicznych turystów. Zazwyczaj składało się nań kilka weekendowych koncertów, odbywających się całe lato w lipcu i sierpniu. Tym razem będzie inaczej.

- Kiedy planowaliśmy koncerty w tym roku, nie wiadomo było jaka będzie sytuacja epidemiologiczna w kraju. Dlatego wymyśliliśmy skondensowaną formułę festiwalu. Będzie on trwał tylko trzy dni od piątku 20 do niedzieli 22 sierpnia. To nagromadzenie różnych dźwięków w przeciągu przedłużonego weekendu też jest jakąś metodą, aby przyciągnąć słuchaczy. Każdy z tych koncertów przeniesie nas w trzy całkowicie różne światy muzyki – mówi nam Małgorzata Janicka-Słysz, dyrektorka artystyczna „Wawelu o zmierzchu”.

Festiwalowe koncerty odbywały się zawsze zgodnie ze swym hasłem na Wawelu, ale w różnych jego lokalizacjach. W tym roku każdy z nich będzie miał miejsce na Dziedzińcu Arkadowym.

- Dziedziniec Arkadowy nie ma dla siebie żadnej konkurencji. To miejsce tak historyczne i symboliczne, że jednym z artystów jest również ono samo. W trakcie występów odzywa się zegar, słychać dorożki i tramwaje, śpiewają ptaki. Muzyka klasyczna miesza się więc z tu z muzyką konkretną, którą tworzą odgłosy natury. Miejsce koncertu cieszy także oko. Kiedy zapada zmierzch, wyłaniają się nowe detale. Można więc kontemplować nie tylko piękno dźwięku, ale też obrazu. Wszystko to stanowi fuzję różnych wartości – tłumaczy Małgorzata Janicka-Słysz.

W piątek 20 sierpnia usłyszymy niemal wyłącznie muzykę polską: kompozycje Krzysztofa Pendereckiego, Mikołaja Góreckiego i Wojciecha Kilara. W wykonanie „Eine Kleine Nachtmusik” Mozarta włączy się ceniony pianista Piotr Wyleżoł z jazzową improwizacją. Koncert w sobotę 21 sierpnia będzie dedykowany muzyce na orkiestrę dętą. Usłyszymy kompozycje filmowe Johna Williamsa i Hansa Zimmera oraz klasykę polskiej piosenki – „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena czy „Ojczyznę” Marka Grechuty. Niedzielny wieczór 22 sierpnia to już muzyka poważna w tradycyjnym tego słowa znaczeniu – kompozycje Henryka Wieniawskiego i Ludwiga van Beethovena.

- Nie boimy się fuzji różnych gatunków muzycznych. Kiedyś na Wawelu pokazaliśmy „Harnasie” w wersji koncertowej z zespołem Zakopower. Sebastian Karpiel-Bułecka śpiewał więc nie tylko kompozycje Karola Szymanowskiego, ale też inne tematy wzięte z jego muzyki. Trzeba jednak zachować tutaj odpowiedni umiar i wszystko wyważyć. „Dziwny jest ten świat” i „Ojczyznę” usłyszmy w aranżacjach na orkiestrę dętą, a właśnie specyfiką tego rodzaju zespołów jest wykonanie różnorodnej muzyki – od utworów filmowych do piosenek, czy może raczej pieśni, z repertuaru klasyków polskiej rozrywki – twierdzi Małgorzata Janicka-Słysz.

Wykonawcą sobotniego koncertu będzie Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej z Nowego Sącza. Świętuje ona w tym roku swoje trzydziestolecie i wiernie stoi na straży tradycyjnych wartości w muzyce. Z kolei w piątek i niedzielę zagra Orkiestra CORda Cracovia. To zespół ściśle związany z cyklem „Wawel o zmierzchu”. Po raz pierwszy wystąpił w jego ramach w 2011 roku – i od tamtej pory uświetnia swą grą każdą edycję festiwalu.

- To jest orkiestra, która wyrosła na festiwalowej glebie. W większości tworzą ją muzycy, którzy grają w niej od samego początku. Skład jest zmienny, ale trzon stanowią ci, którzy założyli zespół dekadę temu. Od tamtej pory występują regularnie w ramach „Wawelu o zmierzchu”, ale są też zapraszani do innych projektów. Są ciągle młodzi, a grali już pod batutą najwybitniejszych dyrygentów – choćby Krzysztofa Pendereckiego czy Jerzego Maksymiuka. To swoisty fenomen, że wokół festiwalu powstało nie tylko grono wiernych słuchaczy, ale również orkiestra składająca się z jego entuzjastów - podkreśla Małgorzata Janicka-Słysz.

Bilety tegoroczną edycję „Wawelu o zmierzchu” w cenach 40 i 60 zł można kupić na stronie internetowej www.zkw.systembiletowy.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Trzydniowy festiwal "Wawel o zmierzchu" już w ten weekend. Na Dziedzińcu Arkadowym zabrzmi klasyka, jazz i muzyka rozrywkowa - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto