Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzydniowe święto opowieści rysunkowych. Dwunasta edycja Krakowskiego Festiwalu Komiksu od 24 do 26 marca

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Krakowskiemu Festiwalowi Komiksu towarzyszy pokaz cosplay - czyli kostiumów i rekwizytów związanych z komiksem, animacją czy grami wideo
Krakowskiemu Festiwalowi Komiksu towarzyszy pokaz cosplay - czyli kostiumów i rekwizytów związanych z komiksem, animacją czy grami wideo Materiały prasowe
W tym roku odbędzie się dwunasta edycja Krakowskiego Festiwalu Komiksu. W dniach 24-26 marca zjadą pod Wawel wybitni twórcy gatunku i jego zagorzali fani.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Krakowski Festiwal Komiksu to największe w Polsce południowej doroczne spotkanie fanów komiksu i animacji. W programie każdej edycji można znaleźć atrakcje dla wszystkich grup wiekowych: spotkania autorskie, panele dyskusyjne, prelekcje, warsztaty, pokazy i wystawy.

- Jesteśmy trzecią pod względem wielkości imprezą komiksową w Polsce, po festiwalach w Łodzi i w Warszawie. To nie znaczy jednak, że mamy aspiracje, by nieustannie rosnąć i gonić tych największych. Bardziej zależy nam, by podnosić jakość naszych wydarzeń i ilość zapraszanych gości. W tej chwili w festiwalu uczestniczy ok. 2.500 osób z Krakowa i Małopolski, ale też z innych miast, Tarnowa, Rzeszowa czy Lublina. Mamy też uczestników z Warszawy, a nawet z Gdańska – mówi nam Artur Wabik z Krakowskiego Stowarzyszenia Komiksowego.

W 2020 roku ze względu na pandemię, Krakowski Festiwal Komiksu się nie odbył, rok później był zrealizowany częściowo na miejscu, a częściowo – w internecie. Dopiero od zeszłego roku impreza wróciła do dawnej formuły. W najbliższy weekend przybędzie na nie wielu gości z zagranicy: Zanzim (główna gwiazda festiwalu z Francji, autor komiksu „Męska skóra”, który sprzedał się w ilości 200 tys. egz.), Paul Gravett, Laura Pozzi, Sole Otero, Ruslana Koropetska, Vira Kordoba, Ludmiła Samuś, Tania Pryimych, Unka Odya, Katarzyna Witerscheim, Marcin Surma, Piotr Nowacki, Rafał Skarżycki czy Jarosław Wojtasiński.

- Staramy się, aby przyjeżdżali do nas twórcy, którzy są w danym momencie aktywni. Mają nowo wydane albumy czy są w toku prac nad ciekawymi komiksami. Śledząc środowisko wiemy, kto coś wydał, kto coś planuje i czy warto o tym opowiedzieć. Tak jest i w tym roku. Mamy na festiwalu premierę polskiego komiksu „Hotel na skraju lasu” małżeństwa Magdaleny i Michała Hińczów. To ich debiut, ale bardzo fajnie się zapowiada – twierdzi Artur Wabik.

Szczególnie ważnym wątkiem tegorocznej edycji krakowskiego festiwalu będzie komiks ukraiński. Swoją premierę na imprezie będzie miał album „Aridnyk. Stworzenie świata” Ludmiły Samuś, który prezentuje biblijne genezis językiem huculskich opowieści ludowych. Po raz pierwszy w Polsce zaprezentowana zostanie polska wersja komiksu „Woroszyłowgrad” na podstawie powieści Serhija Żadana, który ukazał się w Ukrainie dziesięć lat temu.

- Ukraina jest dużym krajem, ale nie posiada dużego rynku komiksowego. Współpracujemy blisko z wydawnictwem Ukrainian Assembly Comix ze Lwowa. Część jego redaktorów i redaktorek od kilku miesięcy znajduje się w Polsce. Siłą rzeczy nasze relacje się więc zacieśniły. Redaktorka naczelna tego wydawnictwa Rusłana Koropetska mieszka już tu na stałe od sierpnia 2022 roku. Mieliśmy wspólną prezentację na Targach Książki w Krakowie zeszłej jesieni, byliśmy razem na festiwalu komiksu we Francji. Pomagamy im też wejść na polski rynek – tłumaczy Artur Wabik.

Większość komiksów ukraińskich dotyczy wojny – tak dzieje się już od czasu aneksji Krymu przez Rosję. Wydawnictwo Egmont wydało niedawno komiks „Zwycięstwo” o takiej tematyce w dwóch wersjach językowych – polskiej i ukraińskiej. Artur Wabik jest kuratorem wystawy ukraińskiego komiksu kobiecego, która właśnie została otwarta w Cartoon Art Museum w San Francisco. Jeden z paneli dyskusyjnych krakowskiego festiwalu będzie poświęcony właśnie komiksowi zza naszej wschodniej granicy.

- Podczas naszej imprezy nie zabraknie również ciekawych wystaw. Jedna z nich zaprezentuje serię „Tymek i Mistrz”. Był to jeden z pierwszych polskich komiksów dziecięcych po 1989 roku. Przełom polityczny sprawił, że peerelowskie serie w rodzaju „Tytusa, Romka i A'Tomka” czy „Kajka i Kokosza” zniknęły. Była więc dziura rynkowa. Wtedy wydawcy zorientowali się, że jeśli nie będą wspierać rynku komiksu dziecięcego, to nie wyrośnie im nowy czytelnik. I uderzono w tym kierunku, a „Tymek i Mistrz” zapowiadał ten zwrot. Dziś najlepiej sprzedające się komiksy w Polsce, to właśnie te dziecięce – opowiada Artur Wabik.

Na festiwalu będzie też wystawa retrospekcyjna Anny Krztoń. Krakowscy organizatorzy współpracują z nią od wielu lat. Teraz postanowili pokazać przekrój jej twórczości, tym bardziej że rysowniczka jest niezwykle aktywna, zarówno online, jak i w druku. Wystawa będzie podsumowaniem jej dotychczasowej twórczości.

- Festiwal zakończy pokaz cosplay – czyli kostiumów i rekwizytów związanych z komiksem, animacją czy grami wideo. To masowy i międzynarodowy ruch, wywodzący się z Japonii, mający swe odpowiedniki w Europie i w Ameryce. W Polsce osoby uprawiające cosplay najchętniej przebierają się za postacie z mangi lub z komiksów o superbohaterach, ale zdarzają się też stroje rodzimych bohaterów. Mamy kilkadziesiąt zgłoszeń z całego kraju. Pokaz cosplay otworzy galę festiwalową w sobotę wieczorem – zapowiada Artur Wabik.

Wszystkie wydarzenia będą się odbywały w Pałacu Potockich przy Rynku Głównym 20, a także w siedzibie Fundacji Muzeum Komiksu przy ul. Sarego 7 i na sąsiadującej z nią scenie Teatru Bagatela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Trzydniowe święto opowieści rysunkowych. Dwunasta edycja Krakowskiego Festiwalu Komiksu od 24 do 26 marca - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto