Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzech do jednego stołka

Agnieszka FILIPOWICZ
Zadaszyć korty - to pomysł jednego z 17 kandydatów ubiegających się o funkcję szefa chrzanowskiej pływalni<p>
Fot. Agnieszka FILIPOWICZ
Zadaszyć korty - to pomysł jednego z 17 kandydatów ubiegających się o funkcję szefa chrzanowskiej pływalni<p> Fot. Agnieszka FILIPOWICZ
- Dobrze zarządzam budżetem domowym, więc dam sobie radę również z zarządzaniem basenem - tak reklamował się jeden z siedemnastu kandydatów na dyrektora Cabańskiej Fali.

- Dobrze zarządzam budżetem domowym, więc dam sobie radę również z zarządzaniem basenem - tak reklamował się jeden z siedemnastu kandydatów na dyrektora Cabańskiej Fali.

Sześcioosobowy zespół oceniający odrzucił tę ofertę, tak jak zresztą kilkanaście innych. Wybrał natomiast trzy - Janusza Mizi, Tomasza Kikli i Jacka Liany. Który z nich zostanie szefem Cabańskiej Fali? O tym ma wkrótce zdecydować burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski.

- Jeszcze nie zdążyłem dokładnie zapoznać się z przedstawionymi mi przez zespół ofertami, by móc podjąć decyzję. Uczynię to wkrótce - zapowiada burmistrz.

Wiadomo, że trzej kandydaci mają wykształcenie wyższe. Janusz Mizia był w przeszłości prezesem chrzanowskich Usług Komunalnych. Tomasz Kilka w poprzedniej kadencji samorządu pełnił funkcję etatowego członka zarządu powiatu, a kilka lat temu był dyrektorem Libiąskiego Centrum Kultury. Z kolei Jacek Liana zajmuje stanowisko kierownicze w jednej z zachodnich sieci supermarketów.

Czym kierował się zespół oceniający przy wyborze ofert? Przypomnijmy, że temu sześcioosbowemu ciału przewodniczył wiceburmistrz Stanisław Dusza.

- Braliśmy pod uwagę kilka kryteriów m.in. wykształcenie i koncepcje zarządzania jednostką - tłumaczy Dusza.

Pomysły pojawiały się ponoć różne. Pewien kandydat proponował np., żeby skupić w jednych rękach zarządzanie przyległego do basenu kompleksu sportowego i hali sportowej MOKSiR. Inny przekonywał, że korty tenisowe przy basenie należy zadaszyć, aby można był na nich grać w tenisa także przy nieco gorszej pogodzie.

Jak zapewnia wiceburmistrz, zespół wspólnie dokonywał oceny ofert - Ja byłem tylko moderatorem - dodaje Dusza.

Co niektórych mógł nieco zaskoczyć fakt, że do drugiego etapu wyłaniania szefa Cabańskiej Fali dostał się Tomasz Kilka. Wiadomo przecież, że przez większość poprzedniej kadencji samorządu Tomasz Kikla był głównym adwersarzem dla Stanisława Duszy i Ryszarda Kosowskiego.

- Wyłączyłem się z oceny oferty pana Kikli, by nie być posądzonym o stronniczość i jakieś osobiste urazy - poinformował wiceburmistrz Dusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto