Koniec strajku w Krakowie - przeczytaj
- Strajkuje około 90% placówek oddawczych i 50% nadawczych - potwierdza Andrzej Piekarz ze związku Solidarność Poczty Polskiej. Dane te nie są jeszcze w pełni oficjalne.
- Strajk jest bezterminowy. Nie będziemy pracować do chwili, gdy zarząd Poczty zacznie z nami rozmawiać. Dziś jeszcze żadnego zaproszenia nie dostaliśmy - powiedział MM'ce Andrzej Piekarz - Podwyżki domagamy się od pół roku. Zeszliśmy z żądaniami z 800 do 400 złotych miesięcznie. Odwlekaliśmy decyzję o rozpoczęciu strajku, bo zdajemy sobie sprawę, że sytuacja taka jest uciążliwa dla społeczeństwa - zaznacza nasz rozmówca.
Urząd Pocztowy nr 47 na Kozłówku jest zamknięty. Na drzwiach i oknach wiszą kartki informujące o strajku. Krakowianie prawdopodobnie usłyszeli o nim wcześniej, bo brak osób próbujących dobić się do środka. Jak mówią protestujący tu pocztowcy, nikt dziś nie będzie obsłużony przy okienku, ani nie dostanie listu do skrzynki.
- I tak będzie aż do skutku, czyli spełnienia naszych żądań - usłyszeliśmy (rozmówcy nie chcieli się przedstawiać).
Poczta przy Bronowickiej 44 jest także nieczynna. Petentów wita biała kartka z napisem STRAJK i zamknięte drzwi. Na Poczcie Głównej czynne jest tylko jedno okienko.
Czekamy na rozwój wydarzeń. Będziemy informować Was na bieżąco. Równocześnie prosimy o relacje Was. Pokażcie siłę dziennikarstwa obywatelskiego! Pokażcie, czym żyje miasto!
Więcej na ten temat:
O co chodzi w proteście? Pracownicy Poczty chcą podwyżekJak poradzić sobie bez poczty? Poradnik - jak wysyłać listy bez Poczty Polskiejechodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?