Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Triathlonistki rozpaliły podczas deszczu Nową Hutę! "Ani raz nie stchórzyłam"

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Józefina Młynarska z trenerem. -  To jest mój pierwszy tak poważny start - mówiła 20-letnia krakowianka po zajęciu 26. miejsca
Józefina Młynarska z trenerem. - To jest mój pierwszy tak poważny start - mówiła 20-letnia krakowianka po zajęciu 26. miejsca Andrzej Banaś
Przepłynęły półtora kilometra w Zalewie Nowohuckim, potem na rowerach przejechały nowohuckimi ulicami 40 km (osiem pięciokilometrowych pętli), na koniec przebiegły 10 km; w międzyczasie przeszła ulewa. W godzinę, 57 minut i 5 sekund uwinęła się ze wszystkim Norweżka Solveig Lovseth, która została mistrzynią III Igrzysk Europejskich. Ale radości na mecie nie kryły też dwie młode polskie triathlonistki - Magdalena Sudak i krakowianka Józefina Młynarska.

23-letnia Magda w pewnym momencie rozpaliła nawet nadzieje kibiców. Tych rozsianych wokół nowohuckich ulic i tych, dla których powstała trybuna przy ul. Bulwarowej - pomiędzy Domem Wędkarza a stadionem Krakusa, którego bieżnia stanowiła też fragment kolarskiej trasy. Mniej więcej w połowie tej części rywalizacji Sudak, po odrobieniu strat z pływania, była w "czubie" stawki.

- Naprawdę jestem zadowolona z roweru. Jechałam bardzo odważnie, dziewczyny parę razy dotknęły mnie po rękach, po biodrze. Ale ani razu nie stchórzyłam. Bardzo się z tego cieszę, mogło się to źle skończyć na takiej mokrej trasie - mówiła uśmiechnięta Sudak, która w tym największym deszczu była już na trasie biegu. - Ledwo co odłożyłyśmy rowery, a zaczął padać bardzo mocny deszcz. Pomyślałam: kurczę, chyba ktoś nad nami czuwa.

W zawodach była dwudziesta, najlepsza z Polek. - Myślę, że to był dobry start. Ranga tych zawodów jest wyższa niż te, w których zwykle startuję, więc jestem bardzo zadowolona. Cieszę się z tego, że mogłam tu być i spełnić moje oczekiwania, jeśli chodzi o wynik.

26. miejsce zajęła Józefina Młynarska, zaledwie 20-letnia zawodniczka z Krakowa. Na trasie dopingowali ją bliscy. - Byli przyjaciele, był tata, widziałam przyjaciół z klubu. Widziałam nawet moją panią od historii z gimnazjum, którą serdecznie pozdrawiam - mówiła na mecie. Zmęczona, ale szczęśliwa. - To jest mój pierwszy tak poważny start. I bardzo się cieszę. Ścigać się na takim poziomie to moje marzenie z dzieciństwa i cieszę się, że po prostu tu jestem i że mogę ścigać się z najlepszymi dziewczynami w Europie. No, wow!

Do triathlonu Józefina, co ciekawe, nie przeszła z żadnej ze składających się na ten sport dyscyplin. - Uprawiam triathlon od szóstej klasy podstawówki, i to on jest moim pierwszym sportem, od początku trenowałam wszystkie trzy dyscypliny. To fajna przygoda, a ja w każdej dyscyplinie widzę ciągły progres - podkreśliła po wtorkowych zawodach.

O arenie zawodów, stworzonej specjalnie na potrzeby tych igrzysk, w bardzo ciepłym tonie wypowiadała się natomiast Magdalena Sudak: - Jestem naprawdę pod wrażeniem, niejeden Puchar Świata nie jest tak dobrze zorganizowany. Myślę, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Bardzo fajnie zrobiono pływanie. Widowiskowo, i to też jest ważne. Bo w triathlonie tego pływania zwykle "nie widać", ono jest tak naprawdę najnudniejsze. A tutaj wszystko było widać. Z kolei wyścig kolarski był ciężki - dużo zwężeń, taki trochę niebezpieczny. Było coś innego niż trasa 5 km w jedną, 5 km w drugą stronę; to zdecydowanie wyścig utrudnia, ale jest ciekawiej dla zawodników.

Trzecia z Polek, Paulina Klimas, zajęła 32. miejsce. Na jej występ ogromny wpływ miała poważna kontuzja, której doznała nieco ponad miesiąc przed igrzyskami, dlatego jej przygotowania do imprezy zostały zrujnowane.

W środę na triathlonowej trasie w Nowej Hucie o medale igrzysk europejskich rywalizować będą mężczyźni. W sobotę odbędą się zawody drużyn mieszanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Triathlonistki rozpaliły podczas deszczu Nową Hutę! "Ani raz nie stchórzyłam" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto