Polscy kibice nie mogą być zadowoleni po dwóch pierwszy konkursach w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Dwa 19. miejsca Adama Małysza to żaden wyczyn. Wyciąganie daleko idących wniosków już teraz, mogłoby być jednak zgubne.
Najważniejsze, że zarówno zawodnik jak i trener wiedzą gdzie leżał błąd skoczka. - Nie mogłem trafić w próg - mówił Adam Małysz. - Adam miał problemy z odbiciem - dodawał Heinz Kuttin. Skoro zatem wiadomo już gdzie tkwi przyczyna słabego występu Małysza, może łatwiej będzie wyeliminować błędy i podczas następnego konkursu w Trondheim Polak będzie plasował się już znacznie wyżej.
Po konkursach Kuusamo niepokojem może napawać natomiast fatalny występ pozostałych polskich skoczów. Gdy kadrę obejmował Kuttin miało w tym względzie wiele się zmienić. Zmiana jest jedynie taka, że o ile w poprzednim sezonie nasi zawodnicy kwalifikowali się najczęściej przynajmniej do konkursów, to tym razem mieliśmy totalną klapę. Niedzielny awans do konkursu Mateusza Rutkowskiego i jego przedostatnie miejsce w zawodach, to wyjątek potwierdzający regułę, chociaż tak po prawdzie czy z przedostatniego miejsca można się cieszyć?
Polacy narzekali, że mieli mało treningów na dużych obiektach. No to w tym tygodniu potrenują do środy w Kuusamo, a później przeniosą się do Norwegii, gdzie czekać ich będą kolejne zawody. Oby start zakończył się w Trondheim z lepszym skutkiem niż inauguracja sezonu.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?