MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To jest to!

Janusz NOWIŃSKI
Wojciech Ankowski i Paweł Nowak (w głębi) rozegrali kolejny popisowy mecz	<p>
Fot. Jacek KOZIOŁ
Wojciech Ankowski i Paweł Nowak (w głębi) rozegrali kolejny popisowy mecz <p> Fot. Jacek KOZIOŁ
CRACOVIA - ŁADA Biłgoraj 7:0 (5:0) Bramki: Giza 19, 82, Ankowski 33, 75, Ziółkowski 11, Hajduk 13, Bania 41. Sądziował M. Górecki z Katowic. Żółte kartki: Giza - Żuchnik, Bednarczyk, Wachowicz, Wlaź. Widzów około 3000.

CRACOVIA - ŁADA Biłgoraj 7:0 (5:0)

Bramki: Giza 19, 82, Ankowski 33, 75, Ziółkowski 11, Hajduk 13, Bania 41. Sądziował M. Górecki z Katowic. Żółte kartki: Giza - Żuchnik, Bednarczyk, Wachowicz, Wlaź. Widzów około 3000.

CRACOVIA: Skrzypek - Wacek (75 Siemieniec), Skrzyński, Ziółkowski, Radwański - Piszczek (69 Hermaniuk), Giza, Hajduk, Nowak (54 Szwajdych) - Bania (79 Podsiadło), Ankowski.

ŁADA: Janowski - Oleniacz (3 Wlaź), Żuchnik (46 Chomicz), Bednarczyk, Hasiak - Konopelski (80 Leniart), Buczek (44 Teodorowicz), Wachowicz, Kmieć - Pidek, Zarczuk.

Piłkarze Cracovii imponująco prezentują się tej jesieni własnej publiczności. Ofensywna taktyka konsekwentnie realizowana od początku do końca przynosi bardzo dobrze przygotowanym do sezonu podopiecznym Wojciecha Stawowego mnóstwo sytuacji podbramkowychÉ

W sobotnim meczu piłkarze Łady byli bezradni wobec przeprowadzanych z rozmachem kombinacyjnych akcji gospodarzy. Najczęściej zaczynały się na skrzydłach - na których wymieniają się Nowak z Piszczkiem wprowadzając zamęt w głowach niektórych kibiców. Już w 11 min padła pierwsza bramka dla Cracovii, która była opóźnioną minimalnie w czasie konsekwencją błyskawicznej akcji prawym skrzydłem Gizy z Banią, który dośrodkowywał do Ankowskiego. Piłkę przytrzymał jednak ręką Żuchnik. Ziółkowski posłał piłkę z rzutu wolnego lewą nogą nad murem i Janowski był bezradny po raz pierwszy. W dwie minuty później znowu Bania prawą stroną rozpoczął akcję podaniem do Nowaka, który dośrodkował wprost do Ankowskiego. Napastnik Cracovii delikatnie zgrał piłkę do wbiegającego w pole karne Hajduka, który precyzyjnym strzałem w róg zdobył drugiego gola. Po sześciu minutach było już 3:0 - po prostopadłym podaniu Bani, Ankowski miał przed sobą tylko Janowskiego, ale podał do jeszcze lepiej ustawionego Gizy. W 33 min Giza wrzucił piłkę z 30 m z rzutu wolnego w pole karne, gdzie zupełnie nieobstawiony Ankowski głową podwyższył wynik. Cztery minuty przed końcem I połowy Bania zamienił ,główką" dośrodkowanie Nowaka z kornera na piątego gola.

Drugą połowę krakowianie rozpoczęli w mniejszym tempie. W 62 min Szwajdych uderzył pod poprzeczkę zza linii pola karnego Łady, ale Janowski odbił piłkę. W 72 min Bania główkował z kilku metrów w słupek. Trzy minuty później Radwański precyzyjnym podaniem wyprowadził Ankowskiego sam na sam z bramkarzem Łady. Napastnik Cracovii płaskim strzałem w róg zdobył szóstą bramkę. Wynik ustalił Giza osiem minut przed końcem finalizując najładniejszą akcję meczu. Rozpoczął ją Ziółkowski kilkudziesięciometrowym crossem do Siemieńca, który z bocznej linii pola karnego Łady posłał głową pikę pod nogi rozgrywającego Cracovii. Giza bez namysłu uderzył obok Janowskiego. Doprawdy godny finał znakomitego występu drużyny Wojciecha Stawowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto