Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Słowackiego. Marszałek zabrał głos: "Zarząd nie odwołał dyrektora", powodem kontroli przetarg i koncert

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Andrzej Banas / Polska Press
Zarząd województwa nie odwołał Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora, a jedynie wszczął procedurę sprawdzającą – podkreśla w wydanym we wtorek oświadczeniu Urząd Marszałkowski. Organizator Teatru Słowackiego przedstawił także powody podjęcia ww. kroków, wśród których, poza naruszeniem dyscypliny finansów, pojawia się m.in. koncert Marii Peszek. - To jest sedno sprawy – komentuje Krzysztof Głuchowski. - Sprawa związana z przetargiem nie jest naruszeniem dyscypliny finansów – dodaje dyrektor teatru.

FLESZ - Żywność z toksyczną substancją. Najnowsze ostrzeżenie GIS

od 16 lat

Przypomnijmy, naruszenia dyscypliny finansów oraz naruszenie dobrego imienia teatru – to powody, dla których została wszczęta procedura związana z odwołaniem Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Słowackiego. W opublikowanym we wtorek (22.02) oświadczeniu Urząd Marszałkowski podał konkretne powody, to brak przetargu usługi firmy sprzątającej podczas lockdownu oraz koncert Marii Peszek.

„Audyt wewnętrzny wykazał, iż wbrew przepisom ustawy PZP, dyr. Krzysztof Głuchowski nie przeprowadził postępowania przetargowego na usługi kompleksowego utrzymania czystości w teatrze i zawierał kolejne odrębne umowy z wybranym przez siebie wykonawcą, czym naruszył prawo” - czytamy w oświadczeniu Urzędu Marszałkowskiego.

„Dyrektor oszacował wartość zamówienia, która wyniosła 800 tys. zł i wpisał zamówienie do planu postępowań o udzielenie zamówień publicznych. Co za tym idzie, był świadomy konieczności przeprowadzenia przetargu nieograniczonego, czego jednak nie dokonał. Czynności te noszą znamiona naruszenia dyscypliny finansów publicznych i są przedmiotem analizy podjętej przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie”- wyjaśnia urząd.

Zgodnie z informacją Urzędu Marszałkowskiego, na przełomie sierpnia i września 2020 r. w Teatrze Słowackiego przeprowadzony został audyt dotyczący systemu udzielania zamówień publicznych w instytucji. „W jego wyniku zidentyfikowano nieprawidłowości i wydano 13 zaleceń zmierzających do ich usunięcia” – informuje urząd.

Podczas audytu sprawdzającego na przełomie września i października 2021 r. „kontrolerzy zidentyfikowali znamiona naruszenia dyscypliny finansów publicznych wskazanych w art. 17 ust. 1b pkt 1 udzielenie zamówienia publicznego wykonawcy, który nie został wybrany w trybie lub procedurze, określonych w przepisach o zamówieniach publicznych”.

Dotyczyły one usługi sprzątania.

- Urząd marszałkowski przysłał początkiem poprzedniego roku kontrolę, która znalazła uchybienie w jednej procedurze przetargowej firmy, która zajmuje się sprzątaniem w teatrze. Celowo ją uchybiliśmy, ponieważ gdybyśmy nie zrobili tego w pandemii, teatr byłby narażony na potworne straty finansowe. W związku z tym uratowaliśmy pieniądze teatru w ten sposób, a stało się to zarzutem o jakiejś nieprawidłowości - wyjaśniał dyrektor teatru.

Jak informuje urząd, to nie pierwsza sytuacja, w której doszło do naruszenia przepisów w Teatrze Słowackiego podczas kadencji dyrektorskiej Krzysztofa Głuchowskiego. Urząd przywołuje orzeczenie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych z 2020 roku, dotyczące nieprawidłowości finansowych w ramach realizacji zadania inwestycyjnego oraz wystąpienia strat finansowych na skutek działań pracowników instytucji.

- Sprawa związana z przetargiem nie jest naruszeniem dyscypliny finansów, działałem w interesie teatru. Urząd przedstawia to tak, jakbym popełnił poważne wykroczenie, jest odwrotnie. Nadal obstaję przy swoim. To, czy naruszyłem dyscyplinę finansów może rozstrzygnąć tylko niezwisły sąd, a nie urząd – komentuje Krzysztof Głuchowski. – Najpierw jest to Regionalna Izba Obrachunkowa, potem sąd. Samo wysłanie doniesienia do RIO nie oznacza podstaw prawnych do wszczęcia procedury odwołania. A przywoływanie orzeczenia Regionalnej Komisji z 2020 roku jest pomówieniem i naruszeniem prawa.

Marszałek odniósł się także do wypowiedzi Krzysztofa Głuchowskiego, jakoby obecne działania miały być rodzajem „kary za Dziady”.

„Naruszenie zostało stwierdzone podczas czynności sprawdzających przeprowadzonych przez pracowników Biura Audytu i Kontroli UMWM w dniach od 17.09.2021 do 20.10.2021 roku, a więc znacznie wcześniej niż premiera spektaklu „Dziady” w reż. Marii Kleczewskiej (19.11.2021 r.) i nie miała wspólnego z tym wydarzeniem” – czytamy w oświadczeniu urzędu.

Innym powodem wszczęcia postępowania odwoławczego, jest odstąpienie od „zobowiązania dyrektora do dbałości o dobre imię Teatru w okresie sprawowania swej funkcji” - informuje urząd. Zdaniem marszałka świadczą o tym nieprawdziwe informacje, że teatr nie brał złożył wniosków do Programów MKiDN na 2022 rok, zaplanowany na kwiecień koncert Marii Peszek „zawierają treści wulgarne i obelżywe”.

- To jest sedno sprawy – komentuje Krzysztof Głuchowski. Dyrektor Teatru Słowackiego wielokrotnie podkreślał, że dopóki pozostanie na swoim stanowisku, „Dziady” nie zejdą z afisza, odbędzie się także koncert Marii Peszek.

We wtorkowej rozmowie w Radiu Kraków Marszałek Kozłowski podkreślił jednak, że Krzysztof Głuchowski nie został odwołany ze stanowiska, wszczęta została jedynie procedura sprawdzająca.

- My, zgodnie z ustawą, podjęliśmy pierwszy krok proceduralny. Chcemy poznać opinie instytucji uprawnionych do zabrania głosu. Zobaczymy, co będzie dalej i jakie będą orzeczenia komisji ds. dyscypliny finansów publicznych. Dopiero wtedy będziemy analizować i zastanawiać się, jaką decyzję w przyszłości podejmiemy – mówił Witold Kozłowski w Radiu Kraków.

Urząd odniósł się także do zapowiedzianych w poniedziałek (21.02) mediacji, których miałby się podjąć prezydent Majchrowski.

- Wszczęta została procedura sprawdzająca, czy wszystkie działania pana dyrektora są takie jak trzeba. Chodzi, oczywiście, wyłącznie o sprawy związane z administrowaniem obiektem. Nie wiem, o jakich mediacjach miałaby być mowa. Nic mi nie wiadomo na ten temat – wyjaśnia Magdalena Opyd, rzeczniczka urzędu.

- Pan marszałek nie ma ze mną normalnego stosunku pracy. Jestem kontraktowym dyrektorem, nie jest podwładnym marszałka. Jak najbardziej potrzebna jest mediacja i z radością ją przyjąłem, zarówno pana Szustera, prezesa ZASP-u, jak i prezydenta Majchrowskiego. Mam ciągle nadzieje, że te mediacje nastąpią – dodał Krzysztof Głuchowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Teatr Słowackiego. Marszałek zabrał głos: "Zarząd nie odwołał dyrektora", powodem kontroli przetarg i koncert - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto