Teatr został założony w 2004 roku przez dwie absolwentki krakowskiej PWST - Monikę Kufel i Anę Nowicką. Teatr szybko z kameralnej sceny stał się jednym z ciekawszych miejsc na mapie krakowskiej artystycznej awangardy. Od dziewięciu lat na deskach Barakach prezentowane są oryginalne sztuki i wydarzenia teatralne. Założycielkom udało się nawiązać współpracę z czołowymi aktorami największych krakowskich teatrów - Starego, Ludowego, Słowackiego i Groteski, a ich działalność wspierają osobistości ze świata kultury i nauki, jak Krystian Lupa, Józef Opalski, Krzysztof Globisz, Nikołaj Kolada, Edna Levin.
Dotychczasowa siedziba mieściła się przy ulicy Szerokiej 6. Mała, kameralna przestrzeń przestała jednak wystarczać i Barakah zdecydował się na przeprowadzkę.
- Mimo ogromnego przywiązania do maleńkiej, kameralnej przestrzeni, w której obecnie mieści się teatr, przyszedł czas, by zrobić nowy krok naprzód. Barakah, działając pod egidą Fundacji Dziesięciu Talentów na Rzecz Teatru BARAKAH, postanowił wziąć pod opiekę fantastyczną, acz zapomnianą przestrzeń i zetrzeć z niej trochę kurzu. Nową siedzibą teatru będzie znajdująca się na krakowskim Kazimierzu ul. Paulińskiej 28 zabytkowa mykwa, gdzie swego czasu funkcjonował kultowy Teatr Łaźnia - wyjaśniają właścicielki.
Tak będzie wygladał teatr Barakach [wizualizacje + zdjęcia]:
Ana i Monika remont rozpoczęły z własnym wkładem, jednak profesjonalny sprzęt nagłaśniający to koszt ponad ich siły, dlatego postanowiły spróbować zebrać środki za pomocą
portalu crowdfundingowego. Do zakończenia projektu pozostało 9 dni, jeśli do tego czasu dziewczyny nie zbiorą całej kwoty, plan otwarcia nowej siedziby pod koniec września stanie pod znakiem zapytania.
- Chcemy się wyróżniać trafianiem do różnych osób, pokoleń i upodobań. Pozwoli nam na to ponad trzystumetrowa przestrzeń, z kilkoma osobnymi salami. Mimo że centrum działań artystycznych będzie scena teatralna, znajdzie się tu także miejsce dla tych, którzy chcieliby wpaść ze znajomymi na plotki, zaszyć się w kącie z książką czy pogadać z barmanem o życiu i śmierci. W Teatrze BARAKAH będzie działał nie tylko teatr, ale także bar, kawiarnia, a miejsce regularnie będzie zamieniać się w galerię czy salę koncertową - wyjaśniają Monika i Ana.
- Otwartość niesiemy na swoich sztandarach nie tylko dlatego, że w naszych progach każdy jest mile widziany, ale ponieważ chcemy być ciągle… otwarci! Przyjęło się, że większość miejsc kultury jest nieczynna w poniedziałki, a w środku tygodnia ze świecą szukać w Krakowie artystycznych zdarzeń czy dłużej otwartych knajp. Chcemy przełamać tę niepotrzebną zasadę. Kawy chce się tak samo pić rano, jak w nocy piwa, tak samo we wtorek, jak i w sobotę, a na koncert można pójść też w środę, nie tylko w niedzielę. Będziemy działać codziennie, bez przerw, tak by żaden gość nigdy nie natknął się na zamknięte drzwi i nie mógł ani przez chwilę poczuć z naszej strony stagnacji - dodają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?