Jak wiadomo, Kraków jest pięknym miastem i ma co pokazać (o tym co jest do ukrycia innym razem). Chodząc po mieście możemy „dotknąć” każde miejsce. Istnieje też jednak możliwość „ogarnięcia” miasta z „lotu ptaka”, bez potrzeby wsiadania w samolot.
Takim miejscem z którego doskonale widać miasto jest Wzgórze św. Bronisławy. Na
Wzgórzu stoi Kopiec Kościuszki, ale trzeba się na niego wspinać mozolnie i w dodatku za tą wspinaczkę płacić. Tuż obok Kopca, na terenie dawnych koszar austriackich jest tzw. taras widokowy, na którym działa kawiarnia.
I byłoby to doskonałe miejsce na podziwianie Krakowa i w dzień i po zmroku, gdyby nie jeden szczegół, coraz bardziej eliminujący to miejsce, jako taras widokowy.
To drzewa, które rosną przy murach dawnego fortu. Są coraz wyższe i coraz skuteczniej zasłaniają widok. Nie mam nic przeciwko przyrodzie, lubię ją.
Czasem jednak można w nią „lekko” zaingerować. Nie trzeba od razu wycinać drzew, a przyciąć je od góry, tak aby „odsłoniły widok na miasto i rozrastały się na boki a nie w wzwyż. Obecnie pozostał dobry widok tylko na bardzo zachodnią część miasta, a reszta widoczna jest w małych fragmentach lub wcale (co widać na dołączonych zdjęciach).
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?