Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takiego widoku młodzi krakowianie nie pamiętają. Kossakówkę widać z ulicy

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Do tego, by willę Kossaków zobaczyć w pełnej krasie jeszcze długa droga. Póki co widok zabytku łamie serce, a dotąd ukrytą za szeregiem sklepików Kossakówkę krakowianie wreszcie mogą zobaczyć z ulicy – zniknęły budki handlowe. To jeden z pierwszych etapów prac nad przewracaniem willi i jej otoczeniu dawnego blasku. Powstanie tu muzeum poświęcone rodzinie Kossaków. Rewitalizacja budynku i przystosowanie do potrzeb wystawienniczych pochłonie ok. 7,5 mln złotych, a pierwsi zwiedzający pojawią się w muzeum z początkiem 2025 roku.

FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

od 16 lat

Niszczejący od lat budynek, należący kiedyś do rodziny Kossaków, wreszcie ma zamienić się w miejsce, do którego powróci kultura. W willi, ostatecznie, powstanie monograficzne Muzeum Rodziny Kossaków eksponujące historię i dorobek Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec oraz innych członków rodziny. Wykonanie tego zadania jest realizacją rezolucji Rady Miasta z dnia 26 maja 2021 r. Jak zapowiada Muzeum sztuki współczesnej MOCAK – właściciel Kossakówki zwiedzający pojawią się w odnowionym i przystosowanym na potrzeby ekspozycyjne budynku w 2025 roku.

Zabytkowy budynek wraz z ogrodem od grudnia 2019 roku należy do Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, miasto zakupiło Kossakówkę od prywatnego właściciela za 4,4 mln zł. Powierzchnia użytkowa budynku wynosi 350 m2, co przekłada się na 200 m2 powierzchni wystawienniczej, wokół budynku rozciąga się 23-arowy ogród.

Aby w zrujnowanym budynku mogły pojawić się pamiątki po artystycznej rodzinie oraz zwiedzający, potrzebny jest gruntowny remont i dostosowanie budynku do wymogów muzealnych.

Z końcem listopada zakończyły się w Kossakówce pierwsze prace zabezpieczające, w tym, zgodnie z zaleceniem konserwatora, zabezpieczenie drzew w otaczającym siedzibę Kossaków ogrodzie. W ostatnim tygodniu zniknęły pawilony handlowe od strony alei Krasińskiego – krakowianie po raz pierwszy od dekad mogą zobaczyć pałacyk z ulicy.

Do tej pory zostało wykonane prace zabezpieczające.

- Prace dotyczyły przede wszystkim piwnic, wiązania budynku, podbijania fundamentów, izolacji, wzmacniania ścian czyli czynności mających na celu uratowanie konstrukcji budynku przed dalszą degradacją – wyjąśniał jesienią MOCAK.

Najbliższy rok to będzie przerwa w pracach remontowych w Kossakówce.

- Skupimy się na osuszaniu ścian, główne prace będą związane z powstaniem nowej dokumentacji – jeszcze w styczniu ogłosimy przetarg na pełną wielobranżową dokumentację projektową, na podstawie której będą planowane dalsze prace remontowe – mówi Adrian Kowalski z MOCAK-u.

Podczas prowadzonych jesienią prac, pod tzw. „domkiem babci” - usytuowanym po prawej stronie budynku, od strony Jeżówki - odkryto na głębokości 3,7 m bruk średniowiecznej drogi.
 
- Decyzją muzeum jest, żeby odkopany fragment drogi był eksponowany - wyjaśniał Adrian Kowalski. - Będziemy działać zgodnie z wytycznymi archeologa, w pierwszej kolejności zabezpieczać bruk, a potem zastanawiać się nad technologią jego ekspozycji w muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Takiego widoku młodzi krakowianie nie pamiętają. Kossakówkę widać z ulicy - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto