Wczoraj poznaliśmy wyniki konkursu na scenariusz wystawy i adaptację budynku dawnego kina „Światowid” w Nowej Hucie, który mieścić ma Muzeum PRL-u.
Do rywalizacji zgłosiło się osiem podmiotów, ale do drugiego etapu dopuszczono zaledwie trzy. Jury składające się z czterech architektów i ośmiu historyków z całej Polski, pracujące pod przewodnictwem Andrzeja Wyżykowskiego, za najlepszą uznało propozycję firmy MAE Multimedia Art & Education (I nagroda i 50 tys. zł). Drugie miejsce (i 30 tys. zł) otrzymały Pracownie Konserwacji Zabytków „Arkona”, a wyróżnienie poszło w ręce firmy Locativo.
Scenariusz do poprawki
Jednak nawet zwycięski projekt nie ustrzegł się uchybień i merytorycznych niedociągnięć.
- Treści ekspozycyjne są bogate, zharmonizowane, ale niestety nie wolne od błędów merytorycznych. Trzeba w większym zakresie wprowadzić nowoczesne koncepcje i rozwiązania muzealnicze. Należy też kontynuować prace nad scenariuszem przy udziale wykwalifikowanych historyków - tłumaczył decyzję jury Andrzej Wyżykowski.
Stąd właśnie wzięła się uchwała sądu konkursowego, która sugeruje konieczność powołania grupy konsultantów z grona historyków, którzy wpłyną na ostateczny kształt scenariusza. Trzeba go bowiem, zdaniem jurorów, uzupełnić m.in. o wyraźny opis genezy komunizmu w Polsce, z rolą Armii Czerwonej i NKWD włącznie, opresyjność systemu, skalę oporu i kontestacji. Jury zwraca uwagę także na konieczność dopracowania strony technicznej.
Niedociągnięcia te to wynik przyjętego rozwiązania - czyli wspólnego konkursu na scenariusz i adaptację architektoniczną budynku. Takie konkursy to raczej rzadkość. - Trzeba pamiętać, że my ponieśliśmy porażkę w konkursie na sam scenariusz. Ale ingerencja architektoniczna w przestrzeń dzielnicy może być czynnikiem zmiany, a muzeum instytucją, dzięki której będziemy mogli minioną epokę opisać, zrozumieć i wspólnie wynegocjować jej ocenę - mówi Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, zarządzającego powstającym Muzeum PRL-u, które ma być jednostką prowadzoną wspólnie przez gminę Kraków i resort kultury.
Przedstawiciel jury konkursowego, Krzysztof Kiendra, podkreśla, że zwycięski projekt ma jednak sporo zalet architektonicznych. - Przede wszystkim doceniono w nim wartość tej architektury. Nie naruszona pozostanie sala kinowa, która jest jedną z ostatnich w Polsce z tamtego okresu. Ciekawym rozwiązaniem jest sprowadzenie sal wystawienniczych do podziemi, pod plac muzealny od strony północnej, do których zajrzeć można będzie przez świetliki. Interesująca też jest propozycja umieszczenia na dachu kina plenerowego oraz kawiarni z tarasem - tłumaczy Kiendra.
W sumie powierzchnia budynku powiększy się z 3 tys. mkw. do 6 tys. mkw.
50 mln zł od ministerstwa
- Bardzo się cieszę, że uczyniony został kolejny krok na drodze do utworzenia Muzeum PRL-u. Przypominam, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zobowiązało się w umowie z gminą Kraków do współprowadzenia Muzeum PRL-u i sfinansowania realizacji tego projektu. Koszt inwestycji szacujemy na 50 mln zł - tłumaczy Katarzyna Olesiak, dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK.
Warto przy tym jednak zaznaczyć, że minister kultury Piotr Gliński stwierdził podczas jednego ze swoich pobytów w Krakowie, że „nie chciałby, by to muzeum przedstawiało tylko kpiny z systemu a la Bareja. Musi pokazywać też tragizm czasów”.
ZOBACZ TAKŻE: Film "Wołyń" wchodzi do kin
źródło: naszemiasto.pl
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
