Trwa referendum w sprawie strajku w PKP Cargo. Kolejarze twierdzą, że władze spółki planują podjęcie działań, w wyniku których w Małopolsce pracę może stracić ponad 800 osób. Chodzi o likwidację siedziby firmy w Krakowie oraz ograniczenie zatrudnienia w Nowym Sączu, Stróżach i Tarnowie. Protest może rozpocząć się w lutym.
Ponad stu członków NSZZ "Solidarność" protestowało dziś przeciw planom przeniesienia siedziby PKP Cargo do Katowic.
Dwóch pracowników PKP Cargo, rozpoczęło protest głodowy. Kolejarze sprzeciwiają się restrukturyzacji zakładu i połączeniem go ze spółką w Krakowie i Nowym Sączu. Pracę mogłoby stracić wówczas 500 osób.
Szefostwo PKP Cargo, mimo protestów załogi, posłów i sejmiku, decyduje się na zmiany organizacyjne w zakładzie w Tarnowie
Coraz bardziej napięta jest sytuacja w PKP Cargo w Białymstoku. Fiaskiem zakończyła się kolejna tura rozmów między związkowcami z Cargo, a władzami spółki w Warszaie. Kolejarze chcą zablokować plany restrukturyzacji zakładu. Są zdeterminowani i zapowiadają kolejne protesty.
Nowy zarząd PKP Cargo porozumiał się ze związkami zawodowymi działającymi w spółce. Tym samym oddalona została groźba strajku a co najważniejsze dla ponad 150 pracowników - nie zostaną przeniesieni z oddziału w Tarnowskich Górach do Katowic.