We wtorek policja zatrzymała dwóch z pięciu mężczyzn (prawdopodobnie kibiców Wisły Kraków) podejrzanych o napaść na kibiców Cracovii wracających w sobotę z meczu. W bójce w pociągu stojącym na stacji w Krzeszowicach ranny został 21-letni mieszkaniec Trzebini.
Marek D. nie przyznał się do udziału w krwawej ustawce pod Multikinem 23 września 2012 r. Zginął wtedy pseudokibic Wisły Dariusz D. ps. Dziekan. Oskarżony Marek D. był poszukiwany listem gończym. Zatrzymany został w Gdańsku 18 lutego 2015 r. Grozi mu do 10 lat więzienia. Jest tymczasowo aresztowany. To już 24 osoba, która odpowiada przed sądem za udział w bójce kiboli.
Policja zatrzymała kolejne dwie osoby podejrzewane o udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym, która miała miejsce przy krakowskim Multikinie w 2012 roku - informuje Radio Kraków. Zginął wtedy 32-letni kibol Wisły Dariusz D. ps. Dziekan.
Gen. Adam Rapacki, były komendant małopolskiej policji: Bójki ze "sprzętem" to krakowska specyfika. Sam nie wiem, jak to tłumaczyć. Tradycją? Przyzwyczajeniem, by mieć nóż pod ręką? To jedyne miasto, które nie respektuje zasad ustalonych przez resztę kibiców - pojedynków na gołe pięści. Jedno jest pewne - nienawiść do drugiego klubu jest w Krakowie głęboko zakorzeniona.
Przed krakowskim sądem w poniedziałek zakończył się proces w sprawie krwawej bójki pod Multikinem. 22 kiboli Cracovii dobrowolnie poddało się karze od 2,5 roku do 5 lat więzienia. Zapłacą też 85 tys. zł 10-letniej córce zabitego Dariusza D. i 10 tys. zł pobitemu kibolowi Wisły Piotrowi Ż. oraz po 1,5 tys. zł. pozostałym pokrzywdzonym. To w sumie kwota 105 500 zł
Marek D., oskarżony o udział w bójce kiboli pod Multikinem, chce zmienić adwokata. Dotychczas bronił go Marcin Dubieniecki, który został oskarżony o kierowanie grupą przestępczą, która prała pieniądze i wyłudziła od PFRON 13 mln zł. Marek D. chce, by reprezentował go ojciec Marcina - Marek Dubieniecki. Sąd odroczył rozprawę.