W meczu 27 kolejki T-Mobile Ekstraklasy Wisła Kraków zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. By nie rozstać się z marzeniami o grze w przyszłorocznej Lidze Europy Biała Gwiazda musi zwyciężać w każdym spotkaniu oraz liczyć na potknięcia drużyn wyprzedzających ją w ligowej tabeli. Pierwszy warunek to zwycięstwo na stadionie mistrza Polski.
Sytuacja Wisły na ligowym froncie jest na ten moment mocno skomplikowana. Strata do upragnionego trzeciego miejsca wynosi 7 punktów, a do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki. Po ostatnim wysokim zwycięstwie trener Kulawik zauważa jednak symptomy poprawy w grze drużyny. - Moi podopieczni pokazali, że grają coraz lepiej. Dodatkowo niezależnie od zmian w składzie, wiemy, co chcemy pokazać na boisku, w jaki sposób zagrać - powiedział na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Wisły.
We Wrocławiu nie zagrają Patryk Małecki, Radosław Sobolewski i Michał Szewczyk. Do kadry meczowej wrócili Cwetan Genkow, Kew Jaliens i Marko Jovanović. Cała trójka zmagała się ostatnio z urazami, dlatego ich występ pozostaje niepewny. Z kolei Cezary Wilk i Osman Chavez, którzy ze względu na kartki nie grali w poprzednim spotkaniu, powinni wskoczyć do podstawowej jedenastki.
Wisła i Śląsk zagrają ze sobą już po raz czwarty w tym sezonie. Jesienią Wisła pokonała Wrocławian u siebie w meczu ligowym. Natomiast w niedawnej rywalizacji w półfinale Pucharu Polski Śląsk dwukrotnie ograł Wisłę i wyeliminował ją z tych rozgrywek.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wideo
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera