Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkolenie to posag dla azylowych psów

Redakcja
Psy poddawane tresurze zmieniają się, stają się spokojniejsze
Psy poddawane tresurze zmieniają się, stają się spokojniejsze fot.Fundacja Znaczenie
W krakowskim schronisku przebywa około 400 psów. Każdy z nich potrzebuje człowieka. Ale my, ludzie, jesteśmy wygodni. Chcemy, aby nasz pies chodził jak w zegarku. Azylowe szkolenia mają pomóc czworonogom - pisze Magda Hejda.

Schronisko to smutne miejsce. Dla wielu psów i kotów, które wcześniej były dobrze traktowane, wręcz rozpieszczane, to traumatyczne przeżycie. Są takie, które nie radzą sobie z nową sytuacją, poddają się, tracą wszelką motywację do życia, przestają jeść, gasną w oczach.

Te, które przymierały głodem, całe życie na łańcuchu, bez budy, i te, które były krzywdzone, chore, miesiącami nieleczone, w azylu odkrywają lepszy świat, przechodzą metamorfozę, często bardzo emocjonalnie związują się z opiekunami ze schroniska. Ale niezależnie od tego, czy w miarę dobrze, czy fatalnie znoszą pobyt w azylu, każdy z nich najbardziej potrzebuje człowieka. Bo tak to już jest w tym psim życiu - każdy pies chce mieć swojego człowieka, i to jest dla niego najważniejsze. W schronisku jest ponad czterysta psów. Jak skutecznie pomóc im znaleźć dom?

Tresura wielką szansą
Schronisko to smutne miejsce, ale nie zawsze pobyt w azylu musi być dla psa czasem straconym. Cztery lata temu Zula Przybylińska, instruktor szkolenia psów, zaczęła pracować z azylowymi czworonogami. Przyszła do schroniska jako wolontariuszka, a potem poprosiła kilku swoich znajomych o pomoc. Uczyli psy podstawowych komend: "siad!", "waruj!", "zostań!". Przychodzili raz w tygodniu, po pracy. Niestety, zimą trzeba było zawiesić zajęcia, bo psy ćwiczą na zewnątrz, a o tej porze roku po południu jest już ciemno. W ciągu roku wyszkolili kilkanaście psów. Kropla w morzu potrzeb. A jednak! Dla każdego psiaka, który przeszedł szkolenie, to jest bezcenny posag. Dodatkowa szansa na znalezienie domu i gwarancja, że w ramach "reklamacji" azylant nie zostanie zwrócony do schroniska.

Bo my, ludzie, jesteśmy wygodni. Bierzemy psa z azylu i wielu oczekuje, że zwierzak w nowym domu będzie "chodził jak w zegarku". Jeśli pies sprawia jakieś problemy, to często nie dostaje czasu na przystosowanie się do nowych warunków, wyciszenie emocji, ale natychmiast zostaje zwrócony do schroniska. Takie doświadczenie tylko pogłębia jego problemy i dewastuje psychikę. Do azylu oddawane są też psy, z którymi właściciele sobie nie radzą. Jak zwykle za błędy ludzi płacą zwierzęta. Właśnie im Zula poświęca najwięcej czasu i powoli naprawia to, co zepsuł człowiek.

Kropla drąży skałę
Od roku Zula szkoli psy już nie tylko jako instruktor-wolontariusz, jest współpracownikiem schroniska. Dzięki temu pracuje ze zwierzętami codziennie. Marzy, by kiedyś każdy pies, który jest w azylu dłużej niż miesiąc, przechodził szkolenie podstawowe. To pieśń przyszłości, ale Zula konsekwentnie realizuje swój plan. Swoimi marzeniami zaraziła wolontariuszy. Najpierw to oni musieli nauczyć się pracować z psami, dokładnie i konsekwentnie wykonywać wszystkie wskazówki Zuli.

Teraz każdy wolontariusz szkoli dwa psy. Nauka czworonoga trwa dwa miesiące. Jeśli pies zakończył szkolenie i nadal przebywa w schronisku, od czasu do czasu trzeba z nim pracować, żeby utrwalić nabyte umiejętności. Pracują najbardziej wytrwali, bo ten rodzaj wolontariatu wymaga systematycznej pracy. Trzeba sumiennie przychodzić raz lub dwa razy w tygodniu, bo tylko wtedy szkolenie przynosi pożądane rezultaty. Przychodzi regularnie osiem osób. Przychodzą, bo widzą sens swojej pracy. Cieszą ich niesamowite zmiany w zachowaniu podopiecznych. Pies, który nie potrafił chodzić na smyczy, szarpał, wyrywał rękę z barku, teraz spokojnie kroczy u boku człowieka, bez problemu można mu założyć obrożę, kaganiec, reaguje na podstawowe komendy.

Darmowe szkolenie
Zula mówi, że nie chodzi o to, żeby zwierzak perfekcyjnie wykonywał wszystkie polecenia. Wystarczy, że jest w stanie skupić swoją uwagę na przewodniku i poprawnie reaguje na jego komendy. Osoby, które zaadoptowały psa ze schroniska, mogą skorzystać z porad Zuli na terenie schroniska w każdy czwartek między godziną 12 a 17. Jeśli wolontariuszom wystarczy zapału, to w ciągu roku mogą wyszkolić nawet 80 psów! Trzymam kciuki!

Aby przeszkolić wszystkie psy, potrzeba więcej wolontariuszy zdecydowanych regularnie pracować z czworonogami. Każdego, kto może systematycznie raz, a najlepiej dwa razy w tygodniu przez kilka miesięcy poświęcić swój czas dla psów z azylu, proszę o kontakt z Zulą Przybylińską, tel. 607 424 300 begin_of_the_skype_highlighting              607 424 300      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              607 424 300      end_of_the_skype_highlighting, [email protected] kow.pl, lub schroniskiem, tel. 12 429 74 72.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

Stop podwyżkom w MPK! Dołącz do naszego protestu
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 11 lat za próbę zabójstwa córki
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto