Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sześć tygodni z Bachem, Mozartem i Vivaldim. Capella Cracoviensis zaprasza na nowy festiwal

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Capella Cracoviensis istnieje już ponad pół wieku. Teraz będzie miała swój festiwal - "6 tygodni"
Capella Cracoviensis istnieje już ponad pół wieku. Teraz będzie miała swój festiwal - "6 tygodni" Jacek Poremba
Capella Cracoviensis zapowiada nowy festiwal muzyczny – „6 tygodni”. Złoży się nań siedemnaście koncertów miejskiej orkiestry w trzech różnych salach Krakowa. Początek we wtorek 31 sierpnia.

FLESZ - Trzy miesiące chorobowego, koniec raju dla symulantów!

od 16 lat

W ubiegłym roku mimo problemów spowodowanych pandemicznymi ograniczeniami, Capella Cracoviensis świętowała półwiecze swej działalności. Przez cały wrzesień odbywały się koncerty – w intensywnym rytmie czterech tygodniowo. Ponieważ cykl spotkał się z dużym zainteresowaniem publiczności, dyrekcja orkiestry wpadła na pomysł podobnego przedsięwzięcia w tym sezonie.

- Chcemy wykorzystać wrzesień. To dobry czas w Krakowie dla muzyki. W kościołach jest jeszcze ciepło, a nasi potencjalni słuchacze wrócili już z wakacji do miasta. Dlatego postanowiliśmy w tym okresie kontynuować intensywne działania koncertowe z zeszłego roku – mówi Jan Tomasz Adamus, dyrektor naczelny i artystyczny orkiestry.

W efekcie od 31 sierpnia do 10 października Capella Cracoviensis zagra siedemnaście koncertów. Złożą się one na prawdziwy festiwal muzyczny pod hasłem „6 tygodni”. To kolejne ekstremalne wyzwanie dla zespołu, który zasłynął choćby z wykonania na instrumentach historycznych wszystkich symfonii Beethovena w jeden dzień oraz z występów w lesie czy w barze mlecznym.

- W dzisiejszych czasach festiwal ma sens tylko wtedy, kiedy generuje określone oddziaływanie społeczne czy gospodarcze. Dlatego musi być odpowiednio duży i musi odbywać się w odpowiednim rytmie. Wtedy będzie miał wpływ na działalność instytucji kultury, ale też hoteli czy restauracji. Kraków to duże miasto i festiwale powinny być tutaj proporcjonalne do jego wielkości, bo inaczej mogą zostać przeoczone – tłumaczy Jan Tomasz Adamus.

Muzycy z orkiestry są przyzwyczajeni do tego typu wyzwań, ponieważ grają razem często i czasem w niezwykłych miejscach. Tym razem postawili sobie za cel prezentację wybranych dzieł z kręgu muzyki klasycznej od renesansu do wczesnego romantyzmu. Zabrzmią więc kompozycje takich geniuszy, jak Jan Sebastian Bach, Wolfgang Amadeusz Mozart, Johannes Brahms czy Antonio Vivaldi.

- Pojawi się dużo ważnych nazwisk, ale będą też mało znani kompozytorzy i kilka rarytasów. Moim zdaniem trzeba to wszystko mieszać, żeby publiczność miała kontakt z różnymi utworami. Jeżeli gra się kogoś znanego, to dobrze jest go zestawić z kimś mniej popularnym z tej samej epoki czy okolicy geograficznej. Ważne jest też by wracać do wielkich nazwisk, bo na świecie jest tyle muzyki, że może się okazać, iż nagle szeroka publiczność zapomni o najsłynniejszych dziełach, które powinny mieć znaczenie symboliczne. Trzeba je więc regularnie przypominać – podkreśla Jan Tomasz Adamus.

Koncerty w ramach festiwalu „6 tygodni” będą się odbywały w trzech miejscach w Krakowie: w kościele św. Katarzyny, w Teatrze im. Juliusza Słowackiego oraz w Centrum Kongresowym ICE. To nie wszystko. Dyrekcja orkiestry wybierając ulubione lokalizacje koncertowe wśród krakowian i turystów, chce stworzyć coś, co nazywa „trzecim miejscem”. Na czym polega ta idea?

- Sztuka jest w dzisiejszych czasach pretekstem do tego, aby ludzie się spotykali. W ten sposób służy budowie nowoczesnego społeczeństwa uczestniczącego i ma integracyjne znaczenie. Najwięcej czasu spędzamy w życiu w dwóch miejscach: w domu i w pracy. My chcemy dodać do tej listy trzecie miejsce – obiekt kultury, w którym będzie można mieć kontakt ze sztuką i spotkać się z innymi. W XVIII wieku we Włoszech teatry operowe były budowane ze składek arystokracji, która potem spotykała się w nich wieczorami jesienią i zimą. Trochę nam brakuje takiego niewymuszonego podejścia do sztuki – twierdzi Jan Tomasz Adamus.

Tegoroczna edycja „6 tygodni” ma stać się zaczynem regularnego festiwalu, który odbywałby się wczesną jesienią co roku w Krakowie. Jest to możliwe ponieważ Capella Cracoviensis dorobiła się wiernej publiczności zarówno pod Wawelem, jak i w całej Polsce. Dyrekcja orkiestry chciałaby, aby w przyszłości w ramach „6 tygodni” odbywały się nie tylko koncerty, ale wystawianoby również opery czy prezentowano działania taneczne i performance.

- Staramy się, aby bilety na poszczególne koncerty były przystępne. Jestem głęboko przekonany, że sztuka powinna być u nas powszechnie dostępna. Jeśli w Anglii wszystkie muzea można zwiedzać za darmo, to znaczy, że odwiedzający je ludzie w jakimś stopniu inspirują się tym, co tam oglądają. W Polsce mogłoby być podobnie – podsumowuje Jan Tomasz Adamus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sześć tygodni z Bachem, Mozartem i Vivaldim. Capella Cracoviensis zaprasza na nowy festiwal - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto