Święto Szałasów, nazywane też świętem Sukkot, to w Izraelu dożynki. W pozostałych miejscach na świecie wyznawcy judaizmu obchodzą je jednak nie tylko jako święto plonów, ale przede wszystkim upamiętnienie ucieczki z niewoli egipskiej. Słowo "sukkot" to po hebrajsku "szałas". Według tradycji żydzi co rok powinni na siedem dni przeprowadzać się do szałasu dla upamiętnienia warunków, w jakich żyli ich przodkowie z kraju Ramzesa.
Współcześni wyznawcy wiary mojżeszowej szałasy stawiają przed domami lub - jeśli mieszkają w blokach - na balkonach. Zgodnie z tradycją, żydzi powinni w nich mieszkać, jeść i uczyć się. Jeśli jednak jest im zimno, a hałas z ulicy przeszkadza w nauce, mogą wrócić do domów. Chabad Lubawicz pod Hard Rock Cafe postawiła jednak specjalny, przenośny szałas, który rozkłada i składa się bardzo szybko. Rabin Szalom Ber Stambler i jego uczniowie będą w nim czekać na warszawiaków chcących dowiedzieć się więcej o żydowskich obrzędach i działalności Chabad Lubawicz.
Odwiedziny w szałasie są ciekawym pomysłem na październikowe popołudnie. To też okazja do opowiedzenia dzieciom o tradycjach innych narodów.
Święto, rozpoczęte 2 października, potrwa do piątku, czyli osiem dni. W Izraelu trwa ono o dzień krócej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?