Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syn Mariana Banasia zatrzymany przez CBA. Prezes NIK: to bolszewickie działania

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Marian Banaś
Marian Banaś brak
W piątek 23 lipca na terenie Małopolski funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Tadeusza G., dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie oraz Jakuba B., społecznego doradcę Prezesa NIK, syna Mariana Banasia. Również w piątek Prokurator Generalny złożył wniosek do marszałka Sejmu o uchylenia immunitetu Marianowi Banasiowi. Śledczy chcą mu postawić zarzuty przestępstwa skarbowego.

W Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku toczy się śledztwo dotyczące składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez osobę pełniącą funkcję publiczną - chodzi o postępowanie dotyczące szefa NIK Mariana Banasia.

Banaś oskarża o bolszewickie działania

Śledczy, po przeanalizowaniu zebranych dowodów zdecydowali o zatrzymaniu dwóch osób. W piątek 2 lipca na terenie województwa małopolskiego funkcjonariusze CBA zatrzymali społecznego doradcę Prezesa NIK – Jakuba B.

Prezes NIK Marian Banaś potwierdził zatrzymanie syna. "Mój syn został dziś zatrzymany ok. godziny 13:30 na lotnisku Kraków Balice, gdy w towarzystwie małżonki wracał z urlopu. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze krakowskiej delegatury CBA." - czytamy na Twitterze Mariana Banasia.

- To typowo bolszewickie działania mające zmusić mnie do ustąpienia ze stanowiska - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" szef Najwyższej Izby Kontroli.

Również na terenie Małopolski agenci CBA zatrzymali Dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie – Tadeusza G.

Obaj mężczyźni zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie usłyszą zarzuty.

Dyrektor Izby skarbowej ujawniał informacje?

Według ustaleń śledczych dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie kilkukrotnie ujawnił osobie nieuprawnionej informacje, które uzyskał w toku prowadzonych czynności służbowych, przekraczając tym samym swoje uprawnienia. Ustalono ponadto, że uzyskawszy informacje o popełnieniu przestępstw nie dopełnił ciążących na nim obowiązków i nie zawiadomił właściwych organów.

Jak ustalono, drugi z zatrzymanych kilkukrotnie posługiwał się poświadczającymi nieprawdę dokumentami w toku prowadzonych rozliczeń z krakowskimi Urzędami Skarbowymi, jak również w celu uzyskania dofinansowania z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

Ruch Prokuratora Generalnego

Co ciekawe, również w piątek na wniosek Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Prokurator Generalny wystąpił do Marszałka Sejmu RP o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK.

Prokuratura zamierza postawić Marianowi Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Marian Banaś miał też nakłaniać dyrektora Administracji Skarbowej w Krakowie do bezprawnego ujawnienia mu informacji na temat prowadzonych w jego sprawie czynności przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i kontroli podatkowej.

Kamienica Banasia

Przypomnijmy, afera w wokół Mariana Banasia wybuchła w 2019 r. i dotyczyła wpisanej przez prezesa NIK w oświadczeniu majątkowym kamienicy w krakowskim Podgórzu. Z wyemitowanego materiału "Superwizjera" pod tytułem "Pancerny Marian i pokoje na godziny" wynikało, że kamienica Banasia służyła jako hotel wynajmowany na godziny.
W swoim oświadczeniu majątkowym Banaś zadeklarował, że z wynajmu dwóch mieszkań i 400-metrowej kamienicy w 2018 roku zarobił niewiele ponad 65 tysięcy złotych. Według średnich stawek dla tej części miasta na wynajmie tylu nieruchomości można zarobić co najmniej trzy razy tyle.

Jak wynika z ustaleń prokuratury, Marian Banaś zaniżył wartość posiadanych zasobów finansowych w każdym z 10 oświadczeń majątkowych skontrolowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, które składał w okresie od listopada 2015 r. do sierpnia 2019 r. jako szef Służby Celnej, szef Krajowej Administracji Skarbowej, minister finansów i prezes Najwyższej Izby Kontroli. Wysokość zaniżonej kwoty sięgała nawet 550 000 zł. Ponadto Marian Banaś zataił w oświadczeniach majątkowych inwestycję w dzieło sztuki – rzeźbę włoskiego artysty i dochód osiągnięty z jej sprzedaży. Za podanie nieprawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Straty Skarbu Państwa

Prokuratura zamierza postawić prezesowi NIK również zarzut przestępstwa skarbowego polegającego na zaniżaniu w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychodów z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Naraziło to Skarb Państwa na stratę ponad 50 000 zł z należnego podatku dochodowego.

Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK opiera się na dowodach zebranych w prawie 80 tomach akt. Obejmują dokumentację znalezioną w efekcie przeprowadzonych przez CBA kilkudziesięciu przeszukań, a także pozyskaną z banków, urzędów i innych instytucji oraz elektroniczną korespondencję prowadzoną przez Mariana Banasia. Na materiał dowodowy składają się także sporządzone przez CBA analizy przepływów na rachunkach bankowych oraz opinie biegłych w zakresie podatków i szacowania wartości nieruchomości.

W ocenie prokuratury zebrane dowody uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa, dlatego wymagają oceny w postępowaniu sądowym. Będzie to możliwie, jeśli Sejm RP wyrazi zgodę na uchylenie immunitetu prezesowi NIK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Syn Mariana Banasia zatrzymany przez CBA. Prezes NIK: to bolszewickie działania - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto