Świętowanie nowego roku rozpoczniemy od filmu „Hobbit: Niezwykła podróż”. To jedna z najdłużej oczekiwanych premier tego roku, finał niemal 9 lat oczekiwań miłośników Tolkiena. Powodów do zadowolenia nie braknie i miłośnikom Petera Jacksona, bo „Hobbit: Niezwykła Podróż” to kolejna filmowa gratka w dorobku reżysera.
Entuzjastyczne recenzje po pokazach przedpremierowych nie pozostawiają wątpliwości co do głównego faworyta do zagarnięcia największej liczny statuetek w nadchodzącym roku. Peter Jackson jeszcze bardziej, niż w przypadku wcześniejszej trylogii, trzyma się kurczowo swojego literackiego odpowiednika. Film, podobnie jak książka dużo lżejsza od późniejszego władcy, jest lżejszy dając tym samym więcej miejsca dla momentów, które rozbawią widzów.
Pewniakiem okazały się także efekty specjalne oraz doskonała muzyką za którą odpowiadał po raz kolejny Howard Shore. Film jako pierwszy w historii został zrealizowany przy użyciu nowej technologii, która zamiast standardowych 24 klatek pokazuje dwa razy większą liczbę. Ponoć można policzyć piegi na twarzach krasnoludów.
Druga produkcją, którą obejrzymy przedpremierowo w sylwestrowy wieczór w kinie Kijów.Centrum to lekka komedia z klątwą w tle „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”. Historia Marie, której życie wydaje się idealne, komplikuje się w momencie gdy na jaw wychodzi stara rodzinna klątwą – pierwsze małżeństwa zawsze kończą się szybkim rozwodem. Dziewczyna wpada na szalony pomysł, jak oszukać przeznaczenie - postanawia znaleźć i poślubić przypadkowego mężczyznę, a potem jak najszybciej się z nim rozwieść....życie jednak bywa przewrotne.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?