Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sukiennice - "Pierwszy krakowski hipermarket" [zdjęcia, 4xwideo]

Redakcja
Pajdą chleba prądnickiego i odtańczeniem krakowiaka z ...
Pajdą chleba prądnickiego i odtańczeniem krakowiaka z ... Łukasz Żołądź
Pajdą chleba prądnickiego i odtańczeniem krakowiaka z publicznością rozpoczęło się tradycyjne Święto Sukiennic. Zobacz zdjęcia!

Muzeum Narodowe w Sukiennicach - zobacz zdjęcia


Data Święta Sukiennic, czyli 2 sierpnia, nie jest przypadkowa. W tym dniu, 1875 roku architekt Tomasz Pryliński podpisał z Urzędem Miasta Krakowa umowę na przebudowę Sukiennic.

- Dzięki temu wydarzeniu, Sukiennice, które do tej pory były, mógłbym użyć określenia - ruderą, stały się pięknym okazałym budynkiem. - przypomniał prezydent Jacek Majchrowski. - To jest chyba piewrszy krakowski i europejski hipermarket.

Od tej pory budynek spełniał nie tylko tradycyjne fukcje handlowe, ale także stał się ośrodkiem życia kulturalnego Krakowa.

Zobacz, co o Sukiennicach mówił prezydent Jacek Majchrowski:

Chleb prądnicki opatentowany

Dużym powdzeniem w trakcie Święta Sukiennic cieszył się tradycyjny, krakowski chleb prądnicki. Chętnych do spróbowania kromki ze smalcem nie brakowało, a bohenek był tak duży, że nikt nie odszedł głodny.

Chleb ten wypiekany był we wsiach nad rzeką Prądnik: w Prądniku Czerwonym i Białym, od XIV w. Najstarszy dokument w którym wspominany jest chleb prądnicki to akt nadania z 1421 r. Wówczas Albert, biskup krakowski, nadał swojemu kucharzowi dwa źrebia ziemi na Prądniku i zobowiązał go do pieczenia chleba na użytek biskupa.

W marcu 2011 Komisja Europejska wpisała chleb prądnicki do rejestru produktów o chronionym oznaczeniu geograficznym. Zachowuje świeżość nawet do dwóch tygodni, a pełny smak osiąga dzień po ukończeniu wypieku.

Czym się różni chleb prądnicki od zwykłego, który możemy dostać w sklepie? - Tym, że się nazywa prądnicki i pochodzi z Krakowa - żartuje Antoni Madej, właściciel piekarni, która przygotowała wielki bohenek na teoroczne Święto Sukiennic.

Zobacz, jak Antoni Madej mówi o chlebie prądnickim, a potem razem z prezydentem Majchrowskim rozdaje go krakowianom:

Święto Sukiennic: Krakowiaczek jeden...

Oprócz degustacji chleba, klientów Sukiennic tego dnia czekała jeszcze jedna atrakcja: pokaz i nauka krakowiaka. Po krótkim kursie, w którym swoich sił próbowali zarówno najmłodsi, jak najstarsi krakowianie i turyści, każdy debiutujący tancerz otrzymał element stroju ludowego: kobiety wianki, a mężczyźni tradycyjne krakowskie czapki z pawim piórem.

Od godz. 16.00 do godz. 20.00 w Okazjonalnym Uniwersytecie Wiedzy o Krakowie (umiejscowionym w tzw. Krzyżu Sukiennic) krakowianie i turyści poznawali historię i kulturę Krakowa z wykładów o krakowskich regionalizmach, legendach i symbolach. Sukiennice czynne były do późnych godzin wieczornych, a w oznaczonych kramach można było zrobić zakupy z rabatem.

Zobacz, jak z krakowiakiem poradzili sobie tancerze-amatorzy:

Czytaj też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto