Idąc od Teatru Bagatela, już w ulicy Szewskiej, przywołują wspomnienia - pozostawione w jezdni - stare tory tramwajowe. Prowadziły one do Rynku Głównego wagony, ciągnięte przez konie. Jak przez mgłę widzę umordowane stworzenia, które tym dowodziły. Byłem wtedy jeszcze bardzo mały, ale to akurat utkwiło mi w pamięci. Dokąd zmierzał ówczesny tramwaj nie wiem, ale prawdopodobnie w rejon Parku Jordana przy Błoniach.
Mijając Planty, wspominam gazowe latarnie, które nocą oświetlały spacerowe alejki. Miały one swojego opiekuna, który zapalał je wieczorem i gasił o poranku. Była to profesja miejskiego latarnika, która obecnie wymarła. Chodził on z długim drągiem, na którym był haczyk do otwierania i zamykania zaworu gazowego oraz knot do zapalania - to już dobrze pamiętam, bo często chodziłem w ten rejon. Mieszkałem na ulicy Siemiradzkiego, więc do Plant miałem rzut beretem. Lubiłem tam chodzić również po to, by obserwować chytre wiewiórki, które bez lęku jadły mi orzechy z ręki. Dziś już nie spotykam tych stworzeń.
U zbiegu Rynku Głównego z ulicą Szewską, dostrzegłem prace nad renowacją zabytkowych Sukiennic. Robotnicy skrzętnie uwijali się na dachu, który po części był rozebrany. Przed Sukiennicami od strony Szewskiej ustawiony jest dźwig, który pomaga w odbudowie zabytku. Ze środkowego okna na piętrze wisi plastikowa rura, którą gruz wędruje na dół do podstawionej wywrotki.
Wchodząc do Sukiennic pod arkady, zauważyłem brak latarni, które wisiały rzędem przy każdym zagłębieniu arkad. Kiedyś, były one również gazowe i też obsługiwał je latarnik. Pod sklepieniem na całej długości jest pusto. Z sufitu wystają jedynie rurki, którymi kiedyś płynął gaz. Smutny to widok, gdy jest tak pusto. Najprawdopodobniej latarnie również zostały ściągnięte w celu ich renowacji i wrócą tu w wyznaczonym przez harmonogram terminie.
Zrobiłem kilka zdjęć i zamieszczam je w galerii, by inni mogli oglądnąć obecny stan remontowanych Sukiennic.
 |  |  |  |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
