Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Subiektywny ranking najlepszych krakowskich spektakli 2022 roku

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
"1989"
"1989" Bartek Barczyk
Jak intensywny, ciekawy i potwornie trudny rok odbił się na teatralnej rzeczywistości? Na krakowskich scenach przez większość sezonu panowało jeszcze pandemiczne spowolnienie. Najciekawsze spektakle zobaczyłam na sam koniec roku. Oto subiektywny ranking.

"1989" Teatr Słowackiego w Krakowie i Gdański Teatr Szekspirowski

Obrady w Magdalence jako discopolowa potańcówka i chocholi taniec rodem z "Wesela", debata Miodowicz-Wałęsa to raperska bitwa i Danuta Wałęsowa ze swoim songiem (świetna Karolina Kazoń) odbierająca Nobla to "1989" w reżyserii Katarzyny Szyngiery, spektakl opowiadający o upadku komunizmu w Polsce, wydarzeniach transformacji jako o naszym współczesnym pozytywnym micie. Micie, który łączy, mówi o takich wartościach jak wolność, równość, braterstwo. Tego, jak robić musical dobry muzycznie, ciekawy tanecznie i niebanalny, wciągający i zrealizowany z rozmachem, świetnie zagrany mogą się uczyć od Teatru Słowackiego - sceny dramatycznej - teatry muzyczne.
Rekomenduję rezerwację biletów, jeśli ktoś jeszcze nie widział. Teatr Słowackiego ma kolejny hit w repertuarze, a spektakl potwierdza też, że "Słowak" dysponuje świetnym aktorsko zespołem.

„Kruchość wodoru. Demarczyk" Teatr Nowy Proxima

Całkwite przeciwieństwo "1989" - intymne, kameralne, wywlekające na wierzch ból, traumy, cierpienie przedstawienie w reżyserii Katarzyny Chlebny emocjonalnie rozkłada na łopatki. Po "Korze. Boskiej", w której artystka wzięła na warsztat piosenki i biografię wokalistki Maanamu, sukces tego przedsięwzięcia wydawał sie pewny, choć jest to przedstawienie krańcowo różne. Chapeau bas za tę opowieść o cieniu Czarnego Anioła, nagiej, obnażonej przed publicznością, przed ciekawskimi oczami nas, którzy chcieliśmy ją podpatrywać, oceniać, czemu nie śpiewa, czemu nie jest już taka dobra, czemu fałszuje. Demarczyk zżeranej przez własnego demona perfekcjonizmu, lęki i traumy, wymagania. Katarzyna Chlebny (rezyserka i odtwórczyni głównej roli) stworzyła na scenie niezwykłe laboratorium bólu, cierpienia i szaleństwa. Ale ten spektakl o Demarczyk to również uczta muzyczna - mocny, fantastyczny głos Katarzyny Chlebny i nieśmiertelne songi Czarnego Aniołatworzą niezwykle mocną mieszankę emocji. Ten spektakl koniecznie trzeba zobaczyć.

"Książę Niezłomny" Narodowy Stary Teatr

W grudniu na afisz starego Teatru trafił "Książę Niezłomny" w reżyserii Małgorzaty Warsickiej.
Wyciszone, choć w zgiełku wojny przedstawienie Starego Teatru może nie jest inscenizacją historyczną, ale mocno rezonującą z rzeczywistością. Reżyserka i autor scenariusza Jarosław Murawski dokonali na tekście Juliusza Słowackiego licznych ingerencji, które na tyle zmieniły wydźwięk romantycznej sztuki, że chyba warto byłoby to zaznaczyć w tytule - choć dla mnie te zabiegi wyszły "Księciu Niezłomnemu" na dobre. Opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości w sytuacjach krańcowych, bezsensie cierpienia i wojny bierze w interpretacji Małgorzaty Warsickiej górę nad romantycznym etosem poświęcenia i bohaterstwa. Magnetyczna wręcz, choć epizodyczna, kreacja Anny Polony (Feniksana) staje się tu głosem matek, żon, córek opłakujących, oczekujących, dobijających się po zaginionych czy zabitych - warto zobaczyć choćby dla Anny Polony i niesamowitej muzyki Chóru w Kontakcie pod batutą Wassima Ibrahima.

"Mały Książę" Teatr Nowy Poroxima

"Mały Książę" Piotra Siekluckiego to spektakl niby dla dzieci, a jednak nie do końca - zresztą podobnie jak książkowy pierwowzór. Historię o chłopcu, który podróżował od planety do planety, zaprzyjaźnił się z Lisem i tęsknił za Różą wszyscy znają, ale kto widział przedstawienia Piotra Siekluckiego dla dzieciaków wie, że rezyser z prenością wyjdzie poza standardowe odczytania.
Opowieść o „Małym Księciu” na scenie Teatru Nowego Proxima to przede wszystkim historia o byciu innym. Kosmitą. W istocie przecież jasnowłosy chłopiec przybył na Ziemię z kosmosu (ciekawie zostały podróże kosmiczne przedstawione w spektaklu). Piotr Sieklucki mówi, że bycie innym jest wartością, że fajnie być "kosmitą", bo czujesz więcej, widzisz to, czego „zwykli” ludzie nie dostrzegają, że inności nie trzeba postrzegać jako czegoś, co wyklucza. "Mały Ksiażę" jest także historią o samotności, porzuceniu i śmierci. Żeby kosmiczny chłopiec mógł wrócić na swoją planetę, musi ukąsić go żmija. Będzie wyglądało jakby cierpiał i umierał. Porzuci swoje ciało. Mądra opowieść (zdecydowanie nie tylko dla dzieciaków), fantastyczne kostiumy i ciekawa scenografia (wspomniane podróże kosmiczne i akwarium, w którym utknął Pilot), autorstwa Łukasza Błażejewskiego.

"Inferno" Akademia Sztuk Teatralnych

Ważnym spektaklem w tegorocznych peregrynacjach teatralnych był głos młodych twórców na scenie Akademii Sztuk Teatralnych. "Inferno", dyplomowy spektakl Wery Makowskx, studentki V roku Wydziału Reżyserii Dramatu, to opowieść o współczesnym świecie, dla której kontekstem stała się wędrówka Dantego po kręgach piekła. Wirtualny świat i wędrówka średniowiecznego poety stały się punktem wyjścia do opowieści o dylematach współczesnego świata i jego cyfrowych dzieci. O ile pod względem warsztatu aktorskiego - co oczywiste - z doświadczonymi kolegami trudno stawać w tej samej konkurencji, o tyle w poruszaniu czułych strun emocji młodzi artyści biją tych doświadczonych na głowę. Eksperyment w teatrze to nie wszystko, a pytania fundamentalne, emmocje i przeżywanie spektakli to coś, czego nierzadko brakuje w tytułach na afiszach uznanych teatrów. Jeśli chcecie wiedzieć, co myślą o świecie, relacjach i sobie samych i jak o tym mówią młodzi, zobaczcie "Inferno". Piekło zyskało nowe oblicze.

"Byk" STUDIO teatrgaleria, Fundacja Teatru Śląskiego „Wyspiański”, Teatr Łaźnia Nowa, Instytut im. Jerzego Grotowskiego

"Główny bohater staje w prawdzie o sobie, lecz to go nie ocala. Prawda nie przynosi odkupienia za grzechy. Grzechów nie można odkupić, wszyscy byliśmy skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata, wszyscy odpadliśmy zwiędli jak liście, a nasze winy poniosły nas jak wicher" – mówi Robert Mamok, mężczyzna z przeszłosćią, ale bez przyszłości. „Byk” w reżyserii reż. Roberta Talarczyka i Szczepana Twardocha, z tym pierwszym na scenie w dramacie autorstwa tego drugiego jest historią o kryzysie wieku średniego. Ale historia „Byka”, jak zawsze u Twardocha, jest o Śląsku i mierzeniu się ze swoją tożsamością, utkaną z tajemnic i niełatwej historii. Tajemnica to słowo klucz w tych śląskich opowieściach, tyle, że u Twardocha tajemnica już się wydała: i białe kreski proszku, i historia ciotki, która „jest po Rusie”, i tajemnicze medale ōpy Paulka, co „był przy wojsku”.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Subiektywny ranking najlepszych krakowskich spektakli 2022 roku - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto