Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strefa Schrödingera. SCT na Kazimierzu jest, ale jej nie ma

Redakcja
Protestujący przeciwko strefie czystego transportu na Kazimierzu
Protestujący przeciwko strefie czystego transportu na Kazimierzu Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Radni miejscy przyjęli takie poprawki w sprawie Strefy Czystego Transportu (SCT) na Kazimierzu, że de facto przestała ona działać. Cieszyli się przedsiębiorcy, którzy krzyczeli "dziękujemy, dziękujemy". Urzędnicy miejscy są zbulwersowani, mówią o piaskownicy i nieodpowiedzialnym zachowaniu radnych. Co uchwalono? Że pojazdy z dostawą i obsługą techniczną mogą wjeżdżać do SCT, od poniedziałku do piątku, od 6 do 12 oraz od 17 do 20. Do tego od 9 do 17 do strefy wjadą wszyscy klienci firm tam działających. Czyli praktycznie każdy, bo nie wiadomo, kto i jak miałby to kontrolować.

Radni z klubów PiS, KO i Przyjaznego Krakowa zaproponowali w poprawce, aby w SCT wprowadzić nowe zasady. Najważniejsze to możliwość wjazdu do SCT klientów i interesantów firm tam działających w godzinach 9-17 (od poniedziałku do piątku). Do tego w pozostałych godzinach wjeżdżać mogłyby tam auta hybrydowe, a nie tylko elektryczne, oraz motorowery.

Oprócz tego poprawkę przygotował prezydent Jacek Majchrowski i jego urzędnicy. W niej z kolei wydłużono godziny dostaw dla przedsiębiorców oraz służb technicznych (w tym np. elektryk czy gazownik). Dodatkowo godzinę dołożyli radni we wspólnej, wcześniejszej poprawce. Ostatecznie dostawy można realizować od poniedziałku do piątku od 6 do 12 oraz od 17 do 20. Z kolei w soboty i dni wolne dostawy będzie można realizować od 6 do 12, od 14 do 16 i od 18 do 20.

I z takim poprawkami przyjęto właściwą uchwałę. Ta wejdzie w życie za ok. 3 tygodnie. Gdy ukazał się wynik głosowania, przedsiębiorcy, którzy przyszli protestować przeciwko SCT na sesję Rady Miasta Krakowa, wybuchnęli radością i krzyczeli "dziękujemy, dziękujemy". Niepocieszeni byli zwolennicy SCT.

Urzędnicy: piaskownica i ośmieszanie

Przebiegiem nadzwyczajnej sesji w sprawie SCT mocno zdziwieni byli urzędnicy, którzy uważają, że rada się ośmieszyła, a radni zrobili z niej piaskownice. Sami radni do końca nie orientowali się co zrobili, bo niektórzy podchodzili do dziennikarzy i pytali się... co uchwalili.

- To żaden kompromis. Brakło odwagi radnym, żeby podjąć decyzję o likwidacji strefy. Z dyskusji wynikało, że tego chcieli. Rada jest od tego, żeby podejmować decyzje, a nie bawić się w piaskownice - mówił tuż po głosowaniu Łukasz Franek, szef Zarządu Transportu Publicznego. Jego zdaniem nowa wersja SCT stworzy same problemy. - Kto wytłumaczy strażnikom miejskim, kto jest klientem? Rozumiem, że każdy. Powstało prawo, które jest wadliwe. Liczę jednak, że w jakimś trybie nadzoru ktoś się nad tą uchwałą pochyli, bo strefa dzisiaj została po prostu zlikwidowana - dodał Franek.

Zdaniem urzędników strefa czystego transportu przestanie w praktyce po prostu działać. Co więcej, radni wydłużyli jej obowiązywanie z czerwca do grudnia (SCT w grudniu 2018 powołano bowiem testowo). Chyba, że wcześniej, we wrześniu, uchwalą na Kazimierzu śródmiejską strefe parkowania z wyższymi stawkami za postój.

Prezydent krytykuje i zapowiada ograniczenia znakami drogowymi

- Poprawki zaproponowane przez radnych to wypaczenie strefy. SCT została zaproponowana przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego. To ułomne rozwiązanie, ale chcieliśmy z niego skorzystać. Z rozkoszą wysłuchałem wystąpień radnych PiS, którzy skrytykowali tak pięknie ten projekt, co pokazuje schizofrenię polityczną tego obozu - mówił wcześniej wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Prezydent odnosił sie do tego, że w uchwalonym prawie na szczeblu krajowym brakuje możliwości wystawiania mnadatów przez strażników miejskich, za wjazd do SCT.

- Przyznajemy, że po dwóch miesiącach funkcjonowania strefy należało wprowadzić korekty – mówił wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. - Nie ma w naszym podejściu intencji niszczenia czyjejkolwiek działalności – podkreślił Kulig. - Uważamy, że ten kierunek ewolucji - wymykania kolejnych, centralnych obszarów miasta z ruchu jest nieodzowny i z tego nie zrezygnujemy. Zastosowaliśmy ten instrument uważając, że jak sama nazwa wskazuje, jest to strefa czystego transportu. Nie ma być strefą czystego powietrza czy źródlanej wody. To strefa ekologicznego transportu taki był zamysł rządu, żeby takie strefy wprowadzać – podkreślił.

Już po głosowaniu Andrzej Kulig zapowiedział, że będzie nakłaniał prezydenta Jacka Majchrowskiego do uchylenia SCT. - Przygotujemy rozwiązania, które możemy wprowadzić jako zarządca drogi znakami drogowymi – powiedział nam prezydent. Co to oznacza? Że na wybrane ulice Kazimierza będą mogły wjechać tylko osoby z abonamentami mieszkańca i nikt inny. Na nasze pytanie, co z przedsiębiorcami, prezydent wzruszył ramionami. - My swoje propozycje już przedstawiliśmy – odparł. Uchwałę ws. likwidacji SCT urzędnicy chcą wprowadzić, zanim uchwalone w środę zmiany wejdą w życie.

SCT od stycznia

Przypomnijmy, że SCT na placu Nowym i okolicznych ulicach została wprowadzona od 5 stycznia próbnie na pół roku. Do SCT mogą wjeżdżać mieszkańcy (dotychczasowymi pojazdami bez żadnych ograniczeń) oraz przedsiębiorcy i taksówki. Poza nimi strefa jest otwarta dla pojazdów elektrycznych, napędzanych wodorem lub gazem CNG.

Zwolennicy likwidacji SCT, lub znacznego zmniejszenia w niej ograniczeń w ruchu, podkreślają, że odkąd ją wprowadzono w lokalach na jej terenie drastycznie spadły dochody (w styczniu i lutym ok. 30 proc), bowiem klienci nie mają teraz gdzie zaparkować.

W odpowiedzi aktywiści walczący o czyste powietrze na internetowej platformie Chceoddychac.pl uruchomili petycję, pod którą podpisują się zwolennicy utrzymania SCT na Kazimierzu. Mało tego, apelują o wprowadzenie analogicznych stref w pozostałych obszarach centrum Krakowa. Przekonują, że to ważne działanie w walce ze smogiem.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Krótki wywiad: Rynek przejęli turyści, ale każda krakowska dzielnica może mieć swój rynek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strefa Schrödingera. SCT na Kazimierzu jest, ale jej nie ma - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto