Štrbské Pleso i Jasna – Chopok rozpoczynają sezon narciarski. Słowackie perły otwierają stoki

Wspaniała katedra z lodu u podnóża imponującej Łomnicy, hotele pod samiuśkimi gwiazdami, urocze koliby, ośrodki SPA, kąpiele w ciepłej i leczniczej wodzie, ale też jazda na sankach, kuligi, snowtubing, skitury, a przede wszystkim setki kilometrów doskonale utrzymanych tras i nowoczesne kolejki - jeszcze niedawno tym kusiły słowackie ośrodki. Mimo pandemii i surowych obostrzeń nie poddają się. Walczą o turystów.

Turistická, Interski oraz Junior - te trzy stoki idą na pierwszy ogień. - Będą działać wyciągi i kolejka krzesełkowa Mostíky. Z centralnego parkingu będzie zaś kursować bezpłatny skibus - przypomina gospodarz tatrzańskiego ośrodka. A co z pozostałymi trasami? - Naśnieżamy - dodaje szybko.

Wybierając się na narty, warto jednak pamiętać, że wszystkie kolejki i wyciągi działać będą w tzw. trybie OP. - To, czy ktoś jest zaszczepiony - lub legitymuje się świadectwem ozdrowieńca - sprawdzi obsługa stacji, m.in. przed wejściem do ośrodka, a także w chwili sprzedaży karnetów narciarskich. Chcemy, aby nasi goście wypoczywali nie tylko w komfortowych, ale także bezpiecznych warunkach - nie ukrywają gospodarze stacji. Z powodu obostrzeń w gondolkach można zająć 25 proc. miejsc, a lokale gastronomiczne będą oferowały tylko dania na wynos.

Kto lubi jazdę na saneczkach? Ten 11 grudnia może zajrzeć na malowniczo wijącą się trasę ponad pięknym Starym Smokowcem. Z Hrebienoka w dół jest ponad 2500 m. A każdy metr to niezwykła przygoda i cudowny widok. Oprócz toru saneczkowego jest tu jeszcze oczywiście kolej linowo-terenowa.

Na więcej atrakcji pod Tatrami trzeba poczekać do 18 grudnia (nartostrady szykuje do otwarcia Tatrzańska Łomnica) i 25 grudnia (tego dnia najprawdopodobniej gości przyjmą hotele nie tylko w Tatrach Wysokich, ale także w Jasnej, oczywiście jeżeli na przeszkodzie nie stanie sytuacja pandemiczna na Słowacji lub w Polsce).

Chopok, najważniejsza narciarska góra Słowacji, to również rześko bijące serce największego ośrodka narciarskiego u naszych południowych sąsiadów. Nieco poniżej jego wierzchołka, na wysokości 2004 m n.p.m., jakiś czas temu „osiadł” spory „kapelusz”. Tutaj też dobijają dwie najważniejsze kolejki stacji - Funitel i Kosodrevina. To dzięki nim narciarze mogą śmigać zarówno po północnej, jak i południowej stronie góry.

- Startujemy na północnych stokach - zaznacza Jiří Trumpeš, dyrektor ośrodka Jasna - Chopok. Narciarze i snowboardziści do wyboru będą mieli nartostrady Biela Púť i Jelení Grúň, a także tzw. trawers na Koliesko. Czynne będą kolejki krzesełkowe Biela Púť i Záhradky-Priehyba, a także Twinliner i gondolka na Chopok.

- Jest w nim cudownie. Klimatycznie, romantycznie i zarazem intymnie. Tu można dotknąć gwiazd - tak pobyt w hotelu Rotunda, znajdującym się w chopokowym „kapeluszu”, wspominają teraz nieliczni turyści. Hotel ten, jeden z najwyżej położonych w Europie Środkowej, to również jedno z najlepszych miejsc, skąd można podziwiać malownicze wschody i zachody słońca. Może te czasy jeszcze powrócą.

- 12 grudnia pierwszych gości przewiezie w tym sezonie kolej linowa na Lukovą z niebieskimi trasami na Priehybę - przypomina dyrektor Jiří Trumpeš. Ośrodek naśnieża również pozostałe trasy, licząc na większą swobodę i luzowanie obostrzeń.

Czym jeszcze kusi najjaśniejsza perła w słowackiej narciarskiej koronie? Na pewno warto wspomnieć, że blask odzyskał hotel SKI (stoi tuż przy stoku narciarskim), dozbrojono w armatki system zaśnieżania na Bielej Puti, powstał też nowy wyciąg taśmowy z torem saneczkowym od hotelu Pošta.

A przecież nie można zapomnieć o trasie zjazdowej Petry Vlhovej. - Pretekárska, bo tak wcześniej się zwała, będzie teraz nosić imię najbardziej utytułowanej słowackiej narciarki i zwyciężczyni Pucharu Świata - Petry Vlhovej. Przypominać o tym będzie m.in. oryginalny fotopunkt - podkreślają gospodarze stacji. Także tutaj wszystkie kolejki i gondolki działają w trybie OP (zaszczepieni, ozdrowieńcy).

Mimo pandemii Słowacja wciąż więc kusi. Do wyjazdu trzeba się jednak odpowiednio przygotować, oczywiście, sprawdzając wcześniej obowiązujące przepisy. - Nie ma nic ważniejszego niż bezpieczeństwo naszych gości - zapewniają gospodarze kultowych słowackich ośrodków.