Jeśli przegłosują dokument straż miałaby zostać zlikwidowana do 31 grudnia 2013 roku, stopniowo. Twórcy projektu wypominają straży wpadki jeszcze za czasów byłego komendanta Janusza Wiaterka, przypadki pobić, łapówkarstwa.
Twierdzą jednak, że nie zależnie kto jest komendantem i tak strażnicy zawsze będą chcieli wykazać się skutecznością wystawiając jak największą liczbę mandatów. Ruch Palikota podnosi też, że straż kosztuje nas ok. 29 mln zł rocznie, a wpływy z mandatów to ok. 5,5 mln. Plusem miałoby być zaoszczędzenie rocznie 23,5 mln zł.
Dziś strażników mamy ok. 450 i raczej nie ma obaw, że znikną z naszych ulic. Radni miejscy PO i PiS dawno zapowiedzieli, że inicjatywy palikotowców nie poprą. A co na nią prezydent? - To polityczna gra, próba zwrócenia na siebie uwagi - mówi Monik Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. - Straż miejska jest potrzebna, bo policja, której w Krakowie brakuje 200 etatów, nie jest w stanie przejąć obowiązków dotyczących porządku miejskiego i ścigania drobniejszych wykroczeń. Straż miejską zlikwidowano tylko w miastach gdzie strażników było zaledwie kilku.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?