Barki zerwały się w nocy z 31 sierpnia na 1 września z powodu wysokiego stanu wody na Wiśle, podczas ostatniej powodzi. Nurt rzeki poniósł je w stronę stopnia wodnego Dąbie, w wyniku czego uderzyły one o jego przęsła. Jedna z dwóch barek złamała się na pół.
Sytuacja w trakcie ostatniej powodzi była na tyle poważna, że, jak informował Wojewódzki Sztab Kryzysowy, statki mogły naruszyć konstrukcję stopnia wodnego. Pierwszego września udało się je zabezpieczyć na tyle, aby do tego nie doszło, dziś zaś rozpocznie się ich usuwanie. Prace mogą potrwać 10 - 15 dni.
Sprawę zerwania barek bada prokuratura.
Stopień wodny Dąbie razem z progiem spiętrzającym poziom wody o prawie cztery metry, śluzą i elektrownią został zbudowany pod koniec lat pięćdziesiątych poprzedniego stulecia. Kilka lat później otwarto w tym miejscu również most.
Obecnie razem ze stopniami wodnymi Dwory, Smolice, Łączany, Kościuszko i Przewóz tworzy tak zwaną Kaskadę Górnej Wisły, umożliwiającą żeglugę śródlądową pomiędzy Oświęcimiem i Nową Hutą. Stopień Dąbie podwyższył poziom Wisły w centrum miasta a także zapobiegł erozji dna rzeki, co mogłoby mieć tragiczne konsekwencje między innymi dla krakowskich mostów.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?