Stefan Majewski, wiceprezes Cracovii: Nie było tematu zwolnienia trenera

Jakie są najpilniejsze sprawy do załatwienia przez pana, co jest teraz największym wyzwaniem?

Mamy zorganizowane zgrupowanie w Turcji. Na pewno chcemy pozyskać do zespołu dwóch zawodników. Myślę, że jesteśmy blisko, ale na to trzeba będzie jeszcze poczekać.

Będzie dwóch, czy może być jednak więcej?

Jak weźmiemy jednego, potem drugiego to wtedy będziemy myśleć o kolejnym. Teraz nie będę mówił, bo może się okazać, że nic z tego nie wyjdzie.

Może pan coś bliżej powiedzieć o tych piłkarzach? W jakich kręgach szukacie, to Polacy, czy obcokrajowcy?

Szukamy przede wszystkim dobrych zawodników. Narodowość ma znaczenie, ale nie priorytetowe. Jak będzie lepszy obcokrajowiec od Polaka, to dlaczego mielibyśmy go nie wziąć?

Na jakie pozycje szukacie piłkarzy?

Na pewno szukamy „ósemki”, bo nie wiemy, czy nasi zawodnicy dojdą do zdrowia. Drugim byłby lewonożny zawodnik na wahadło.

Trochę kontuzji było jesienią…

Nawet nie trochę... Kontuzja Jakuba Jugasa pokazuje jak funkcjonują polskie media. Sędzia nie gwiżdże faulu na nim, media nic o tym nie mówią, Canal + milczy, człowiek odpowiedzialny za to w tej stacji nie zabiera głosu, a nasz chłopak ma co najmniej pół roku wyjęte z życiorysu. Jeśli tak funkcjonujemy, to nic to dobrego nie przyniesie.

Czy w związku z tą kontuzją nie przydałby się ktoś do obrony? Wiadomo, że David Jablonsky nie wróci od razu do gry po długotrwałej kontuzji. Robi się więc pewna luka.

Zobaczymy. Gdyby tak analizować, to okazałoby się, że na każdej pozycji moglibyśmy się wzmocnić. Mamy swoje priorytety i wśród nich będziemy się obracać.

Jaka jest w tej chwili pozycja trenera Jacka Zielińskiego. W grudniu pojawiały się pogłoski, że ma przyjść trenera Janusz Niedźwiedź? Podsumowaliście już rundę jesienną z trenerem?

Tak, ale nie było mowy o tym, żeby była zmiana trenera.

Jacek Zieliński może więc spokojnie przygotowywać zespół do wiosny?

Oczywiście, jedzie z zespołem na zgrupowanie. Pracujemy razem.

Jak pan odbiera to 13 miejsce w tabeli, które jest po pierwszej części sezonu?

Na pewno nikt z nas nie może być zadowolony. „Uciekło” nam kilka punktów, kilka nam zabrano.

Co pan ma na myśli?

Na przykład faul na Jugasie w meczu z Ruchem Chorzów nie został zauważony, a to była ewidentna czerwona kartka. A graliśmy wtedy w dziesiątkę.

Czerwona kartka dla rywala nie oznacza od razu punktów…

Tak, graliśmy w dziesiątkę od 30 minuty, a potem gdybyśmy grali 10 na 10 przez pewien czas to robiłoby to różnicę. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać, bo uderza to w nas wszystkich, a szczególnie w zawodników.

Wiadomo, że Jakub Myszor nie przedłuży umowy. Czy on już zimą odejdzie do Rakowa Częstochowa?

Myślę, że to jest kwestia dni, gdy będzie wszystko wyjaśnione, na pewno ta sprawa rozstrzygnie się przed naszym zgrupowaniem.

Jest kilku zawodników na liście transferowej i kilku do wypożyczenia. Czy spoza nich może ktoś odejść? Są jakieś zapytania o zawodników Cracovii?

Są, ale raczej nikt nie chce odejść, to jest ważne.

W kontekście reaktywacji drugiego zespołu od przyszłego sezonu ewentualne sprzedaże, czy wypożyczenia zawodników są korzystne? Będziecie mieli z kogo stworzyć tę drużynę latem?

Myślę, że będziemy mieli, bo mamy chłopaków w zespole CLJ, są dobrzy zawodnicy, a dzięki wsparciu innymi da nam to dobry zespół.

Drużyna zacznie zmagania od czwartej ligi. Na spotkaniu w Małopolskim Związku Piłki Nożnej mówił pan, że zespół może grać sparingi z drużynami IV-ligowymi. Podtrzymuje pan to? Kim będziecie grać?

Możemy dobrać zawodników z pierwszej drużyny oraz tych którym się kończy wiek uprawniający do gier w CLJ i powstanie dobry zespół.

Kiedy wybrany zostanie trener tej drużyny?

Spokojnie możemy sobie poczekać do końca sezonu i dobrze się rozejrzeć.

Fajnie wyglądały występy waszych zespołów z CLJ – starsi po niefortunnym początku potem grali dobrze i plasują się na 6. miejscu w tabeli, młodsi są liderem swojej grupy. Widać, że praca w juniorach wygląda dobrze.

Cieszymy się z tego, to obszar w którym musimy mocno pracować, bo wiemy, że pozyskanie młodych zawodników nie jest łatwe, a my chcemy pozyskiwać takich, którzy będą wnosić do zespołu odpowiednią jakość i patrzeć w przyszłość, co może z nich wyrosnąć. Chcemy im stworzyć takie warunki, by ich umiejętności stale się podnosiły.

Cenne jest to, że od czasu do czasu któryś z tych chłopaków awansuje do pierwszego zespołu i dostaje szansę. Teraz ma rozpocząć treningi Fabian Bzdyl, a są już przecież w nim Kacper Śmiglewski, Filip Rózga, Bartłomiej Kolec i Szymon Doba też dostawał szanse. Widać pewien przepływ, jak ktoś się wyróżni, to nagradzacie takiego zawodnika.

Nie chodzi tylko o nagrodę, ale głównie o to, by chłopaka bardziej zmobilizować, pokazać mu szansę, że potrafi. Jeśli to przyjmie, to jest to dla niego idealna okazja do rozwoju dalszej kariery.

Pani prezes Elżbieta Filipiak zapowiadała różne zmiany w klubie, także stworzenie działu skautingu. Na jakim etapie jest ten proces?

Mamy pewnych ludzi już „zaklepanych”, czekamy na potwierdzenie. To nie jest łatwa sprawa wyszukać zawodników, a jest dużo ludzi, którzy by chętnie pomogli. Mam nadzieję, że nasz wybór był dobry. Mają szukać zawodników, nie tylko tych do pierwszego zespołu, ale też młodych. Ich zadaniem będzie przekazanie nam tych informacji, aby można się było jakimś piłkarzem konkretnie zainteresować.