Jako powód kadra przytacza argument, że od czasu przerwania przez niezadowoloną publiczność spektaklu "Do Damaszku" wokół teatru "narasta fala medialnego zgiełku, której rezultatem jest paranoiczna atmosfera wokół planowanej na 7. grudnia 2013 roku premiery przedstawienia "Nie-Boska Komedia" w reżyserii Olivera Frljicia. Uniemożliwia to spokojny i powszechnie przyjęty tryb pracy nad przedstawieniem".
Zobacz też: Wiesław Hołdys o Starym Teatrze: Po prostu stchórzyli i uciekli ze sceny [komentarz]
W dalszej części pojawia się informacja o tym, że zespół teatru żyje w stresie i ma obawy o swoje bezpieczeństwo, a na skrzynki pocztowe aktorów i placówki przychodzą maile pełne inwektyw:
"Wobec wszystkich zewnętrznych form niechęci, a wręcz nienawiści do niepowstałego jeszcze spektaklu, podejmujemy decyzję o zawieszeniu prób nad "Nie-Boską Komedią" do czasu, kiedy będziemy pewni, że zawarte w niej treści będą mogły stanowić podstawę ważnej dyskusji, a nie będą powodem burd, przemocy i agresywnych zachowań wobec zespołu Starego Teatru".
Wygląda na to, że Teatr Stary zapomniał, że publiczność przychodząca na spektakle ma prawo być niezadowolona z tego co widzi i wyrazić swój niesmak na głos, a aktorzy, nie ujmując im talentu i doświadczenia, nie potrafią pracować w stresie i pod presją - na marginesie jest to jedno z najczęstszych wymagań pracodawców w opisie stanowiska pracy. Czy zatem publiczna instytucja jaką niewątpliwie jest Stary, która na przygotowanie spektaklu wydaje publiczne pieniądze może ot tak zwinąć sztukę, bo media o niej piszą?
A przecież pracownicy teatru sami podsycali atmosferę wokół premiery. W rozmowie z Dziennikiem Polskim dyrektor Sebastian Majewski powiedział "Może nie będzie to »Nie-Boska Komedia«, bo tekstu »Nie-Boskiej Komedii« tam nie będzie”. Co zatem odwołano? Jeśli nie dojdzie do wystawienia spektaklu zapewne nigdy się nie dowiemy, jednak rezygnacja z ról przez takich aktorów jak Anna Dymna, Bolesław Brzozowski, Mieczysław Grabka, Tadeusz Huka, Ryszard Łukowski, Jacek Romanowski, Krzysztof Zawadzki może o czymś świadczyć.
Zobacz też: Czy spektakl będzie prowokacją? Aktorzy Starego Teatru nie chcą grać w "Nie-Boskiej Komedii"
Odwołując premierę Dyrekcja przyznała, że Stary nie jest w stanie udźwignąć awangardowej propozycji reżysera Olivera Frljicia i przyznała rację aktorom, którzy nie chcieli grać w "Nie-Boskiej komedii”, która z dramatem Zygmunta Krasińskiego zdaje się ma niewiele wspólnego.
Skontaktowaliśmy się z Agnieszką Więckowską, rzeczniczką teatru, jednak nie chciała udzielić komentarza w sprawie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
