Trwający od marca remont ul. św. Filipa powodował duże uciążliwości zarówno dla pieszych, jak i zmotoryzowanych. Utrudnione dojście, nie mówiąc już o dojeździe, mieli klienci Starego Kleparza. Codzienne zakupy nie należały w tej sytuacji do przyjemnych, a przecież sezon owocowo-warzywny w pełni.
Przedterminowe ukończenie tej ważnej inwestycji drogowej ma więc niebagatelne znaczenie. Dzięki remontowi ulic św. Filipa oraz Rynku Kleparskiego plac targowy Stary Kleparz już jest łatwiej dostępny dla klientów.
- Najważniejszy jest parking, teraz samochody można ustawiać dookoła Starego Kleparza. Klienci, robiący u nas zakupy, nie płacą nic za pierwsze pół godziny parkowania, to spora oszczędność - mówi Jan Wiesław Nalepa, prezes zarządu Spółki Kupieckiej "Stary Kleparz".
Na Starym Kleparzu handel kwitnie praktycznie w formie niezmienionej od wieków. Zmienia się oczywiście samo miejsce, bowiem kupcy modernizują stoiska i obiekty handlowe, poprawiając warunki swej pracy i podnosząc standard obsługi kupujących.
W dawnych wiekach Stary Kleparz słynął m.in. z końskich targów, w trudnych latach 80. poprzedniego stulecia - z delikatesowych rarytasów trudno dostępnych w sklepach. Nie zmienia się jednak olbrzymia popularność targowiska nie tylko wśród krakowian, którzy od lat zaopatrują się u swoich sprzedawców, ale też i mieszkańców ościennych województw, którzy przyjeżdżają do "swojej baby" po jaja, ser, drób specjalnie właśnie do Krakowa i właśnie na Stary Kleparz. Dobra handlowa tradycja nie ginie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?