Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanisław Kracik: łowca inwestorów

Krzysztof Sakowski
Andrzej Banaś
Jako burmistrz Niepołomic zyskał przezwisko "Autokracik". Gdy został wojewodą, musiał uczyć się poskromić miłość własną i z pokorą znosić krytykę. Sława dobrego gospodarza i łowcy inwestorów ma mu pomóc zdobyć Kraków. W walce tej jest jednak nieco osamotniony. Politycy PO bardziej interesują się swoimi wynikami w wyborach, niż sukcesem Kracika.

Jestem pozytywną ofiarą afery hazardowej - rzucił krótko Stanisław Kracik, obejmując funkcję wojewody. Właśnie rok temu, na fali zmian personalnych, politycy Platformy postanowili go przenieść go do Krakowa. Funkcja wojewody miała być trampoliną do udanej kampanii prezydenckiej pod Wawelem.

O prezydenturze Krakowa Kracik marzył już od kilku lat. Niepołomice stały się dla niego za ciasne. Pierwszą próbę podjął w 2006 roku. Ale kilka dni po ogłoszeniu jego startu w wyborach sąd okręgowy skazał go za przekroczenie uprawnień na stanowisku burmistrza i nieterminowe opłacanie składek ubezpieczeniowych swoich pracowników. Zaskoczone wyrokiem władze Platformy Obywatelskiej wycofały kandydaturę Kracika, a on sam zaczął szukać sprawiedliwości w drugiej instancji sądu. Ostatecznie w 2007 roku sąd apelacyjny uniewinnił go od popełnienia pierwszego z czynów, a drugi uznał za występek i w dodatku popełniony nieumyślnie. - Wszystko robiłem z troski o człowieka -mówił w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej", od początku przekonany o swojej niewinności. Teraz również kieruje się troską i przekonuje wyborców, by oddali na niego głos, bo jak głosi jego hasło "Stać nas na więcej".

Mówi, to co myśli
Jako burmistrz Niepołomic (był nim przez 19 lat) sprawił, że o 15 -tysięcznym miasteczku mówiła niemal cała Polska, a on sam dał się poznać jako zaradny gospodarz. Niepołomice przestały się kojarzyć z puszczą i żubrami, a zaczęły - z rajem dla przedsiębiorców. Dziś mają około 1500 zarejestrowanych podmiotów gospodarczych w tym takich gigantów jak Coca-Cola, Oknoplast czy koncern MAN. Posadzenie Kracika w fotelu wojewody miało wyrównać jego szanse w walce o prezydenturę Krakowa z Jackiem Majchrowskim, wytrącić argument, że nie poradzi sobie z zarządzaniem 750-tysięcznym miastem.

Wybory 2010: Kandydatka PO w Krakowie... gwarantuje satysfakcję

Konstruktorzy tego pomysłu nie przewidzieli jednak, że będzie to tak trudny rok pod znakiem klęsk żywiołowych i katastrofy smoleńskiej. Zimą szadź zrywała linie energetyczne, od maja zaczęły się powodzie, a przez osuwiska małopolanie tracili dach nad głową . Wojewoda nie zawsze potrafił trzymać nerwy na wodzy. Zdenerwowany pytaniami, dlaczego nie pojechał do ludzi pozbawionych prądu, odpalił, że nie zawiezie im go w wiadrze. Cała Polska oglądała też słynną kłótnię na wałach, kiedy to Kracik zarzucił prezydentowi Majchrowskiemu, że "dopuścił się poważnych zaniedbań" w zabezpieczeniu wałów przeciwpowodziowych i że ma do niego "dzikie pretensje". Potem spadły na wojewodą niego cięgi, że wdaje się w polemiki, gdy ludzie walczą z wodą. - Kracik, to człowiek z bardzo dużym temperamentem urzędniczym. Jego wadą jest, to że mówi, co myśli. Czasami jednak warto pomyśleć nad tym, co się mówi - podkreśla jeden z członków małopolskiej PO.

Kłopoty z Platformą
Choć dla Platformy zdobycie Krakowa to od ośmiu lat cel numer jeden. A Kracik ze sławą dobrego gospodarza i łowcy bogatych inwestorów wydawał się poważnym rywalem mogącym zagrozić Majchrowskiemu, nie wszystkim działaczom PO jego kandydatura przypadła do gustu. Wewnątrzpartyjne niesnaski zakończyły się wprawdzie jednogłośnym poparciem Kracika na zjeździe krakowskiej Platformy. Ale podczas kampanii trudno było raczej zauważyć, że energia całej partii skupia się na walce o jego wygraną. Najpierw władze krakowskiej PO zapomniały zaprosić go na konferencję prasową, na której po raz pierwszy został zaprezentowany program PO dla Krakowa. Potem usłyszeliśmy z ust Łukasza Gibały, szefa sztabu wyborczego Platformy, że Jacek Majchrowski nie jest złym prezydentem. Wpadkę tę Gibała szybko starał się naprawić, ale niesmak pozostał.

Z kolei Grzegorz Stawowy, odpowiadający za kampanię Kracika bardziej dbał o własny wyborczy interes, niż o dobry wynik swojego szefa. Nie dość, że ulotki i plakaty Stawowego pojawiły się na mieście wcześniej niż Kracika, to rozmieścił je na słupach, nie mając stosownego pozwolenia. Kracik nie zastanawiał się długo i zwolnił Stawowego. Szefem jego sztabu została Urszula Podraza, doradca wojewody do spraw wizerunku. Kracikowi nie można wprawdzie zarzucić, że się lenił, bo od kilku miesięcy każde niemal wolne popołudnie i weekend spędzał na spotkaniach z krakowianami. Ale trudno też ukryć, że w tej walce o głosy wyborców był nieco osamotniony.

Wybory 2010: wojna na plakaty w Krakowie. Duda zalepił PO

Nieśmiały student
Urodził się w Spytkowicach. W rodzinnym domu przypadła mu rola człowieka "od prac domowych". - Sprzątanie, pranie, obieranie ziemniaków… Później młodsi bracia przejmowali ode mnie te funkcje - opowiada Kracik. Po skończeniu liceum dostał się na Wydział Elektrotechniki Górnictwa i Hutnictwa Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. - Był niesamowicie ambitny. Sam opowiadał, że na pierwszym roku w wolnym czasie zamykał się w pokoju i czytał, bo wydawało mu się, że wie bardzo mało - opowiada Marek Mosurski, kolega ze studiów i wieloletni współpracownik Kracika.

- W pracy nie potrafił żartować. Skupiony, poważny i bardzo wymagający. Od siebie i od innych. Czasami na siłę wprowadzaliśmy luźną atmosferę, żeby poprawić komfort pracy - dodaje.
Na studiach poznał swoją przyszłą żonę Jagodę. Ma z nią dwóch synów. Pracował w Krakowskiej Fabryce Aparatów Pomiarowych. W 1990 roku został radnym. Od 1990 do 2009 nieprzerwanie pełnił funkcję burmistrza Niepołomic. Był także posłem na Sejm II kadencji z listy Unii Demokratycznej i III kadencji z listy Unii Wolności. Z UW odszedł w 2004. Posiada dom w Niepołomicach. Na koncie ma kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności. Najbardziej lubi odpoczywać w drewnianym domku nad morzem, który wybudował własnymi rękami.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Starcie pseudokibiców w Krakowie: tłukli kijami i butelkamiMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto