Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadion Wisły: miasto chce, żeby klub zapłacił 3 mln zaległości.

A.Maciejowski, B.Karcz
Andrzej Banaś
Jacek Majchrowski stracił cierpliwość i zażądał od Wisły Kraków zapłaty 3 mln złotych zaległych płatności. Domaga się też szybkiego podpisania aneksu do umowy użytkowania stadionu przy ul. Reymonta. Jeżeli tego nie zrobi, od 4 listopada "Biała Gwiazda" nie będzie mogła na tym obiekcie rozgrywać swoich meczy. Jest się o co bić. Gmina ma dostawać od Wisły ok. 2 mln zł rocznie, a miejska kasa świeci pustkami.

Czytaj także: Limanovia - Wisła. Piękny sen się skończył [ZDJĘCIA]

Zgodnie z nowymi zapisami w umowie dotyczącej użytkowania stadionu Wisła ma płacić miastu za korzystanie z obiektu. Klub stałby się jednocześnie jego zarządcą i operatorem. Ponosiłby w związku z tym wszystkie koszty związane z jego utrzymaniem, czyli m.in. opłaty za ogrzewanie i energię elektryczną, które dotąd pokrywane były z budżetu Krakowa.

Wisła musi też zapłacić miastu ponad 3 mln zł zaległych płatności. W 2010 r., kiedy klub korzystał z trybuny południowej i pawilonu multimedialnego (reszta stadionu była w budowie), Wisła zapłaciła miastu 512 tys. zł. Ale urzędnicy miejscy obliczyli, że koszty utrzymania obiektu były o blisko 200 tys zł większe. W tym roku Wisła nie zapłaciła nic, a koszty wyniosły już 460 tys. zł. Niezapłacone są też faktury za ogrzewanie i prąd na kwotę 653 tys. zł. W sumie wychodzi 1,3 mln zł.

- Wisła za użytkowanie obiektu w tym roku nie zapłaciła jeszcze ani grosza - przyznaje Joanna Niedziałkowska, dyrektorka Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Do rozliczenia pozostaje także kontenerownia, czyli zaplecze dla Wisły do normalnego funkcjonowania klubu w czasie budowy stadionu. Miasto wydało na to blisko 2 mln zł - twierdzą w ZIKiT.

Jak dodaje Niedziałkowska, jeżeli Wisła nie podpisze aneksu, to od 4 listopada klub nie będzie mógł rozgrywać przy Reymonta swoich spotkań, a miasto będzie musiało szukać nowego operatora stadionu.

Wisła na razie nie chce komentować stanowiska miasta. Prezes Bogdan Basałaj, którego zapytaliśmy wczoraj o sprawę stadionu, odesłał do rzecznika klubu. Adrian Ochalik stwierdził jedynie: - Trwają rozmowy z miastem, więc na razie klub nie będzie nic komentował.

"Biała Gwiazda" uciekając od przedstawienia swoich argumentów, stwarza wrażenie, że cała racja jest po stronie miasta. Tymczasem, jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, problem polega na tym, że Wisła ma wiele uwag do wykonania poszczególnych elementów stadionu i dlatego ociąga się z podpisaniem umowy.

Jakiś kompromis wypracować jednak trzeba, bo jeśli dojdzie do tego, że Wisła znów zacznie grać poza Reymonta, to będziemy mieli do czynienia z kompromitacją zarówno miasta, które budowało stadion dla Wisły, jak i klubu, który miał wystarczająco dużo czasu, żeby uzgodnić z miastem zasady wynajmu.


Miasto traci na braku aneksu

Rozmowy między miastem a Wisłą Kraków w sprawie aneksu do umowy dotyczącej użytkowania stadionu przy ul. Reymonta trwają od 2009 r. Jeszcze rok temu pojawiały się pomysły, aby operatorem i zarządcą stadionu była firma zewnętrzna. Rozmowy prowadzone były m.in. z Sporfive. Miasto zdecydowało jednak, że gospodarzem obiektów będzie Wisła. Do dziś strony nie mogą się jednak dogadać. Miastu zależy na tym, aby włożone w stadion pieniądze zaczęły się zwracać. Klub chce zaś odwlec termin płacenia za używanie obiektu.

Co gorsza, jak na razie miastu nie udało się też znaleźć sponsora tytularnego stadionu, który w nazwę obiektu wkomponowałby swoją nazwę. Miasto zarobiłoby na tym około 30 mln zł. Nieoficjalnie pojawiały się informacje, że sponsorem może być m.in. rosyjski Gazprom. Do podpisania umowy jednak nie doszło.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto