Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa maltretowanego kota bulwersuje krakowian. Czy zwierzę wróci do domu?

Katarzyna Kobiela
Katarzyna Kobiela
Łukasz Żołądź
Urząd Miasta Krakowa, ze względu na brak wystarczających dowodów na maltretowanie reszty zwierząt, postanowił, że wrócą one do swoich właścicieli. KOTZ złożył odwołanie od tej decyzji.

To krakowianin znęcał się nad kotem!


Na adres mailowy naszej redakcji spływa coraz więcej listów od osób, które są zaszokowane decyzją władz miejskich. - My jako społeczeństwo, jesteśmy oburzeni postawą pracowników Urzędu Miasta Krakowa, odpowiedzialnych za wydanie decyzji odnośnie powrotu zwierząt do właścicieli, których dzieci znęcały się nad kotem – piszą wszyscy zbulwersowani, dopisując wszystkie art. prawne, które zostały złamane przez dzieci "bawiące" się z kotem.

"Decyzja o powrocie kota do właścicieli jest błędem"

- Odwołaliśmy się od decyzji władz miejskich, dziś zwierzęta jeszcze u nas są. Decyzja o powrocie zwierząt do ich właścicieli jest błędem. Mamy wielką nadzieję, że do czasu zakończenia sadowego postępowania zwierzęta pozostaną u nas, że wszyscy ci, którzy podjęli tą błędną decyzję jeszcze raz się nad nią zastanowią – mówi Joanna Repel z KTOZ.

Chłopiec znęcał się nad kotem

Pod koniec 2010 roku w internecie opublikowany został kilkuminutowy film, pokazujący, jak mały chłopiec, w rytm muzyki znęca się nad kotem, rzuca nim o ścianę i kręci, trzymając za głowę. Zwierzę próbowało schować się pod meblami, ale dziecko wyciągało je za ogon i kontynuowało swoją "zabawę".

Krakowskie Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami natychmiast odebrało rodzinie maltretowane zwierzę oraz trzy inne koty i dwa psy, które ta posiadała. Jednocześnie KTOZ wystąpił do Urzędu Miasta o decyzję potwierdzającą ten odbiór. W piątek jednak władze miasta zadecydowały, że wszystkie zwierzęta, oprócz maltretowanego kota, wrócą do swoich właścicieli.

Czy kot wróci do domu, w którym był maltretowany?

- Nie mamy dowodów na to, że i te zwierzęta były maltretowane, nie możemy więc odbierać ich właścicielom – mówi Ewa Olszowska - Dej, zastępca dyrektora Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta.

- Czy dowodami nie są ubytki w zębach, zły stan sierści czy liczne otarcia i stłuczenia? Dodatkowo zwierzęta, które trafiły do nas w grudniu były bardzo przerażone, wszystkiego się bały, były w bardzo złym stanie psychicznym – mówi Repel.

O dalszych losach zwierząt będziemy informować na bieżąco.

Zobacz też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto