Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółka MI będzie likwidowana 2 lata. Prezes ma dwie posady

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Siedziba MI na stadionie przy ul. Reymonta
Siedziba MI na stadionie przy ul. Reymonta Andrzej Banas / Polska Press
Spółka Miejska Infrastruktura została zlikwidowana w zeszłym roku. Faktyczna likwidacja potrwa jednak blisko dwa lata, do października 2021 roku. Dotychczasowy prezes spółki, Andrzej Wałkowicz, pracuje jako jej likwidator. Dodatkowo dostał posadę radcy prawnego w nowej jednostce Klimat-Energia-Gospodarka Wodna (KEGW). Zatrudnił go Jerzy Popiel, czyli były wiceprezes w MI.

WIDEO: Krótki wywiad

Miejska Infrastruktura, decyzją radnych, została zlikwidowana w lipcu zeszłego roku. Spółka miała budować parkingi, ale jak przyznał wiceprezydent Andrzej Kulig, ten "eksperyment zakończył się porażką". W ciągu pięciu lat powstały raptem trzy parkingi P&R. Do zeszłego roku spółka zarządzała także strefą płatnego parkowania.

Teraz okazuje się, że likwidacja spółki odbyła się na papierze. Zamykanie spółki potrwa jeszcze blisko dwa lata! Formalna likwidacja rozpoczęła się dopiero 24 stycznia 2020 roku. Trzy dni później rada nadzorcza powołała likwidatora oraz przyjęła harmonogram likwidacji. Likwidatorem został Andrzej Wałkowicz, czyli dotychczasowy prezes spółki. Będzie zarabiał 5400 zł miesięcznie, a do tego dostał pracę w nowej jednostce miejskiej.

W spółce wciąż zatrudnione są 33 osoby. Jak przekonuje urząd miasta w odpowiedzi na nasze pytania, liczba ta "sukcesywnie do końca roku będzie obniżana".

Harmonogram likwidacji spółki

Według harmonogramu likwidacji pod koniec kwietnia ma być przygotowane sprawozdanie finansowe spółki. Okazuje się także, że MI wciąż nie przekazała wszystkich swoich zadań innym jednostkom miejskim. Jak na razie Zarząd Dróg Miasta Krakowa (ZDMK) przejął od MI tylko bieżące zarządzanie SPP. W kolejce są jednak kolejne zadania. Do 1 czerwca MI powinien:

  • zakończyć umowę z ZDMK na obsługę parkingów P&R (wraz z dyspozytornią), zadanie to przejdzie do Zarządu Transportu Publicznego;
  • zakończyć umowę ZDMK na przeprowadzanie przetargu na budowę P&R Bronowice;
  • przekazać do ZDMK postępowań o wynagrodzenie z tytułu naliczonych kar umownych na P&R Mały Płaszów, P&R Kurdwanów, P&R Bieżanów.

Z kolei do końca roku ma być zrealizowana umowa z ZDMK na obsługę serwisową SPP. To jednak wciąż nie będzie oznaczało likwidacji spółki. W roku 2021 przygotowana ma być m.in. wycena jej majątku, czy sprawozdanie finansowe. Przyjęcie tego ostatniego przez prezydenta Jacka Majchrowskiego będzie dopiero oznaczało zakończenie likwidacji. Co zaplanowano na 30 października 2021 roku.

Prezes na posadzie u swojego byłego wiceprezesa

Okazuje się, że Andrzej Wałkowicz poza pracą likwidatora, dostał już posadę radcy prawnego w nowej jednostce miejskiej Klimat-Energia-Gospodarka Wodna, która ma się zająć m.in. przystosowaniem miasta do zmian klimatycznych. Co ciekawe, zatrudnił go dyrektor jednostki Jerzy Popiel, czyli do niedawna podwładny Wałkowicza w MI, gdzie Popiel był wiceprezesem.

Jerzy Popiel to człowiek Platformy Obywatelskiej. Był radnym miejskim tej partii w kadencji 2014-2018. Z kolei Andrzej Wałkowicz związany był wcześniej z urzędem marszałkowskim. Do czasu zmiany władz wojewódzkich był m.in. prezesem Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych podległego właśnie urzędowi marszałkowskiemu, gdzie do 2018 rządziła koalicja PO-PSL. Później trafił do MI.

Pytamy w urzędzie miasta, czy Andrzej Wałkowicz może łączyć dwa stanowiska – likwidatora spółki i radcy prawnego w jednostce miejskiej. - To nie są dwa etaty, więc jest to zgodne z prawem – odpowiada nam Kamil Popiela z biura prasowego magistratu.

Pytamy jeszcze o wynagrodzenie Andrzeja Wałkowicza w KEGW, ale odpowiedzi już nie dostajemy. O jego wysokości można natomiast przeczytać w ogłoszeniu o pracę na stronie KEGW. Radca prawny ma otrzymywać 4000 zł do 6500 zł brutto, dodatek stażowy za wysługę lat oraz dodatek funkcyjny i dodatkowe wynagrodzenie roczne.

Urzędnicy pewni posady. Coraz więcej dyrektorów

Powyższe roszady po raz kolejny pokazują, że urzędnicy Jacka Majchrowskiego, zwłaszcza ci wysokiego szczebla, o pracę nie muszą się martwić. Jeśli stracą ją w jednej jednostce, czy spółce, to bez problemów znajdą zatrudnienie w innych miejskich spółkach czy jednostkach.

W ostatnim czasie coraz bardziej rozrasta się też zatrudnienie w miejskich strukturach, w tym także na dyrektorskich stanowiskach. Przykładowo w ZDMK (jednostce, która powstała po podziale Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu na trzy mniejsze instytucje) jest już sześciu wicedyrektorów. Tylu nie było nawet we wspomnianym ZIKiT, który miał o wiele więcej zadań.

Już w zeszłym roku w ZDMK pojawił się piąty wicedyrektor (Agnieszka Piwowarczyk-Greniuk, zastępca dyrektora ds. zajęcia pasa drogowego). Tyle samo wicedyrektorów było w ZIKiT, który miał dużo szerszy zakres obowiązków. - Jestem przekonany, że pięciu wicedyrektorów jest potrzebnych, by ZDMK działał sprawnie i tak, jak oczekują tego mieszkańcy - mówił Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.

Niedawno okazało się natomiast, że Marcin Hanczakowski ma już szóstego zastępcę. Władze jednostki znów przekonują, że jest to konieczne, m.in. z powodu przejęcia zadań od MI. - Obecnie funkcjonuje 6 pionów, kierowanych przez zastępców dyrektora. Taka struktura odpowiada zadaniom statutowym jednostki i pozwala na ich sprawną realizację - przekonują w ZDMK.

W Urzędzie Miasta Krakowa jest już prawie trzy tysiące etatów. W zeszłym roku przybyło ich ponad 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Spółka MI będzie likwidowana 2 lata. Prezes ma dwie posady - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto