Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spod Bagateli do Bronowic w pół godziny [interwencja]

Redakcja
Kilka tygodni temu ZIKiT zafundował sobie program sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Karmelicka - Aleje. Powstały spore opóźnienia tramwajów utrudniające życie mieszkańcom Bronowic.

Autor: Artur Bochenek


- Poniedziałek. Kilka minut po godz. 17-tej. Jadę po pracy do domu. Mieszkam na ul. Zarzecze, pracuję w sklepie na Szewskiej. Pod Bagatelą wsiadam w "czwórkę", wszak tramwaj to najszybsze połączenie centrum z Bronowicami. I w dodatku jedyne. Tramwaj zatrzymuje się na przystanku Batorego i niemiłosiernie długo stoi. Podchodzę do motorniczego i pytam czy coś się stało, w odpowiedzi słyszę: "Nic się nie stało, jest korek, ZIKiT testuje nowe światła na skrzyżowaniu Alej, Karmelickiej i Pl. Inwalidów".  Byłem wściekły, do domu jechałem pół godziny, a rozkładowo tramwaj ma pokonać tę trasę w 15 minut - mówi Pan Andrzej, kierownik jednego ze sklepów przy Szewskiej.

Mariola, studentka Uniwersytetu Pedagogicznego opowiada:

- Wtorek, jest około 19-tej. Wsiadłam z koleżanką w tramwaj linii 4 na przystanku przy ul. Urzędniczej. Miałyśmy odebrać babcię koleżanki z dworca, która przyjechała do Krakowa z Wrocławia. Tramwaj po ruszeniu i przejechaniu około 200 metrów staje. Przed nim stoi kilka składów w kolejce do skrzyżowania Placu Inwalidów z Alejami. Pomyślałam że coś się stało, jakiś wypadek albo kolizja. Poprosiłam motorniczego o otwarcie drzwi, ten odmówił, zasłaniając się swoimi przepisami. Powiedział, że nic się nie stało, a postój wynika z takiej, a nie innej przepustowości skrzyżowania i w tym wypadku spełnić mojej prośby nie może. Czas przejechania tego jednego przystanku (Urzędnicza – Pl. Inwalidów) wyniósł wtedy 8 minut. Kilka tygodni temu odcinek ten tramwaj przejeżdżał w minutę. Po ruszeniu z przystanku usłyszałam jak motorniczy łączy się ze swoim dyspozytorem i mówi : "Odjazd z przystanku Plac Inwalidów w kierunku Wzgórz opóźniony o 7 minut, z powodu niesłychanej inteligencji świateł na tym skrzyżowaniu". Na dworzec przyjechałyśmy spóźnione, babcia koleżanki poczytała sobie to jako zlekceważenie i nie bardzo jej można było wytłumaczyć, że tramwaj jeden przystanek jechał 8 minut. Tym bardziej że z dworca zabrałyśmy ją taksówką.

Kilka tygodni temu Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie zafundował sobie nową zabawkę : program sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Karmelicka - Aleje - Plac Inwalidów. Od początku jego testowania wystąpiły duże utrudnienia w komunikacji tramwajowej w relacji Bronowice - Teatr Bagatela.

Spore opóźnienia tramwajów, sięgające nawet do 15 minut, utrudniają życie mieszkańcom Bronowic.
Telefony do MPK ze skargami od pasażerów spowodowały interwencję krakowskiego przewoźnika w ZIKiT. Stamtąd też przyszła odpowiedź, w której z grubsza stwierdzono, że na skrzyżowaniu tym zastosowano nowoczesny program sterujący sygnalizacją, która dopasowuje cykl przepustowości dla danego kierunku do natężenia ruchu drogowego.

Zatem przekładając to na prosty język: pasażerowie tramwajów jadących do i z Bronowic zostali potraktowani niczym króliki doświadczalne, a pracownicy ZIKiT- u chełpią się sukcesem w postaci udrożnienia ruchu kołowego w ciągu alei Trzech Wieszczów.

Ale nie sztuką jest naprawić jedno kosztem drugiego. Tym bardziej, że tramwaj stanowi jedyne połączenie tej części miasta z centrum. To ZIKiT namawia mieszkańców naszego miasta, aby przesiedli się z samochodów do pojazdów komunikacji miejskiej, może więc człowiek odpowiedzialny za "nowoczesny program doświadczalny", sterujący sygnalizacją na tym skrzyżowaniu powinien wsiąść w godzinach popołudniowych do tramwaju i posłuchać mieszkańców Bronowic, co sądzą o takiej organizacji ruchu.

Powinien także porozmawiać z motorniczymi krakowskiego MPK, którym za nowy cykl świetlny także obrywa się od pasażerów. Nowy system dezorganizuje także punktualną realizację rozkładów jazdy komunikacji miejskiej, która ma ponoć w naszym mieście priorytet, nad którym czuwać ma nie kto inny jak …ZIKiT.

I na koniec do panów z ZIKiT- u: Doświadczenia przeprowadza się z reguły na królikach, myszkach i szczurach. Jeśli testy zostaną pomyślnie ukończone na zwierzętach, wtedy przystępuje się do doświadczeń na wyselekcjonowanej grupie ludzi. Ale za to się tej grupie ludzi płaci.

Ale cóż mogą zrobić mieszkańcy Bronowic? Najlepiej przeprowadzić się na Krowodrzę Górkę, do której prowadzą trzy drogi tramwajowe (przez Pawią, Długą i przez nowy tunel). Mieszkańcom Krowodzy nie będzie przeszkadzać żadna, nawet tak absurdalna jak na Placu Inwalidów zmiana sygnalizacji.

A krakowskie MPK powinno na linie kursujące do Bronowic skierować tabor, na którym widnieje napis: "Omijamy korki potworki".







emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto