Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spięty odsłania swe intymne oblicze. Popowe kołysanki w wykonaniu lidera Lao Che 28 października w Hype Parku

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Spięty
Spięty Krzysztof Kapica
Właśnie ukazała się nowa płyta Spiętego - "Heartcore". Tym razem były frontman grupy Lao Che postanowił opowiedzieć swym fanom o sobie. Dzieje się to w postaci subtelnych i melodyjnych kołysanek. Jak te utwory zabrzmią na żywo? Przekonamy się w sobotę 28 października o godz. 18.30 w krakowskim Hype Parku przy ul. Kamiennej 12.

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Poznaliśmy go jako charyzmatycznego frontmana grupy Lao Che. Sławę przyniósł jej pamiętny album „Powstanie Warszawskie”, ale równie udane były kolejne firmowane przezeń wydawnictwa – „Gospel” czy „Prąd stały/prąd zmienny”. Zespół wyspecjalizował się w alternatywnym rocku, w którym ważną rolę odgrywały nonkonformistyczne teksty wokalisty. Jako solowy artysta Spięty zadebiutował krążkiem „Antyszanty” w 2009 roku. Kolejny ukazał się dopiero w 2021 roku i był to "Black Mental".

Zanim piosenkarz stanął za mikrofonem w Lao Che, rymował w hip-hopowej grupie Koli. Nagrania z „Black Mental” odwołują się do tamtych doświadczeń. Tym razem Spięty nie tylko śpiewa, ale również rapuje na autorskich podkładach rytmicznych, które oscylują wokół jamajskiego reggae i amerykańskiego funku. W tekstach wokalista tradycyjnie piętnuje patologie polskiej rzeczywistości, z powodzeniem sięgając po typową dla siebie ironię i nieco karkołomne metafory.

Na trzeci album solowy Spiętego nie trzeba już było tak długo czekać. "Heartcore" zawiera intymne i delikatne piosenki, którym blisko do łagodnych kołysanek. W ten sposób były wokalista Lao Che postanowił opowiedzieć fanom o sobie - swoich lękach, kompleksach, słabościach i obsesjach. Muzykę do tych wyjątkowych tekstów stworzył kolega Spiętego z La Che - Wieża.

- Mnie ten materiał kojarzy się bardziej z amerykańskim folkiem i kiedy poszedłem w tę stronę, zadawałem sobie pytanie, czy to nie jest dla mnie nazbyt delikatne. Zacząłem pisać teksty – i okazało się, że też wychodzą mi subtelne i osobiste. Dokończyłem więc ten album, choć nie byłem w stu procentach przekonany, że to właściwa droga i kogoś to zainteresuje. Ale zawsze tak mam - mówi nam Spięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Spięty odsłania swe intymne oblicze. Popowe kołysanki w wykonaniu lidera Lao Che 28 października w Hype Parku - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto