W sobotę na kameralnej scenie face2face zaprezentowały się trzy zacne, alternatywne grupy. W zadymionej sali, przy dźwiękach tamburyna, będącego narzędziem ekspresji jednego z uczestników koncertu, żywiołowy popis pokazali: Woody Alien, 19 Wiosen i Komety.
Jako pierwszy wystąpił duet - Woody Alien. Zagrali z werwą. Zalali publiczność lawiną wulkanicznych, wręcz erupcyjnych dźwięków. Spontaniczna moc brzmienia tryskała raptem z dwóch instrumentów - basu i perkusji, dając jednak złudzenie potężniej kapeli punckowej.
Zespół przygotował imprezowy grunt pod występ kolejnej grupy o młodo brzmiącej nazwie - 19 Wiosen. Swoją ostrą punckrockową siłą rytmów i wokalu stłumili jesienną melancholię. Szkoda tylko, że do tego stopnia, iż zagłuszyli sami siebie. Teksty lidera łódzkiego składu, w pełni poetyckie i wymowne, były niestety kompletnie niezrozumiałe. Pozostaje pytanie: czy to wina złej dykcji, czy złego nagłośnienie?
Sobotnią plejadę na Kazimierzu zamknęły Komety. Ich koncert był rewelacyjny. Ekspresja i temperament sceniczny udzieliły się widowni. Warszawscy muzycy zagrali kultowe kawałki, zaspokajającym tym samym żądze stęsknionych fanów. Osobiście brakowało mi brzmienia niegdyś obecnego kontrabasu, jednak całościowy obrazek - dźwięk, słowo, otwartość na publiczność, w pełni wynagrodził mi ten brak.
Rozbłysły światła. Koniec. Klub opuściła rzesza "spoconych zabawą" ludzi.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?