MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć była szybsza<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

ar, J, wod, rek
W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosło trzech młodych mężczyzn.   Fot. Alicja RENKIEWICZ
W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosło trzech młodych mężczyzn. Fot. Alicja RENKIEWICZ
Osiem osób zginęło wczoraj w Małopolsce w wypadkach samochodowych. Zawiniły przesadna prędkość, letnie opony i... paskudna pogoda. Kilkanaście minut przed jedenastą na prostym odcinku drogi wojewódzkiej między ...

Osiem osób zginęło wczoraj w Małopolsce w wypadkach samochodowych. Zawiniły przesadna prędkość, letnie opony i... paskudna pogoda.

Kilkanaście minut przed jedenastą na prostym odcinku drogi wojewódzkiej między miejscowościami Rabsztyn i Pazurek w powiecie olkuskim audi zderzyło się z volkswagenem busem.

22-letni mieszkaniec Bukowna stracił panowanie nad kierownicą audi i uderzył w jadącego z przeciwka volkswagena busa. Chłopak zginął na miejscu. Śmierć poniosło także dwóch pasażerów audi. Jednym z nich był 20-letni brat kierowcy, tożsamość drugiego pasażera nadal jest nieznana. Kierowca volkswagena, 55-letni mieszkaniec Pazurka, trafił do olkuskiego szpitala ze złamaniem mostka, zwichnięciem kręgosłupa i ogólnymi potłuczeniami. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Nieuwaga czy pośpiech?

29-letnia kobieta jechała renaultem megane w kierunku Oświęcimia. Do tragedii doszło w Łękach na oznakowanym przejściu dla pieszych. Renault megane potrącił przechodzącego przez jezdnię 62-letniego mieszkańca Łęk, prawdopodobnie w momencie, gdy pieszego od wejścia na chodnik dzielił zaledwie krok. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala. Zespół dochodzeniowo-śledczy oświęcimskiej drogówki poszukuje świadków zdarzenia.

Na letnich oponach

W Smęgorzowie jadąca z Dąbrowy Tarnowskiej w kierunku Szczucina toyota avensis wpadła w poślizg i uderzyła w potężną ciężarówkę.

- Toyota po wejściu w łuk drogi wpadła w poślizg. Samochodem obróciło, po czym prawą stroną pojazd uderzył w jadącego z przeciwnego kierunku TIR-a. Zmiażdżone auto odrzuciło do rowu - mówi Bogdan Machalski, zastępca komendanta powiatowego policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Kierowca toyoty, mieszkaniec Szczucina i dwie młode dziewczyny zginęły na miejscu. Trzecia z pasażerek zmarła w szpitalu. Dziewczęta były uczennicami Zespołu Szkół Zawodowych w Szczucinie. Do chwili zamknięcia dzisiejszego wydania Gazety nie udało się zidentyfikować trzeciej z nich.

Z relacji kierowcy ciężarowego renaulta (mieszkaniec powiatu tarnowskiego) i dwóch innych osób jadących w kabinie ciężarówki wynika, że toyota jechała dosyć szybko, a warunki drogowe były fatalne.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że samochód osobowy należał do jednej z warszawskich firm, w której kierowca pracował jako przedstawiciel handlowy. Samochód był wyposażony w letnie opony, które w dodatku były w fatalnym stanie.

Przez kilka godzin trasa na Warszawę (droga krajowa nr 73) była całkowicie zablokowana. Ruch wahadłowy udało się na niej przywrócić dopiero po czterech godzinach. Samochody z obydwu stron stały w potężnych korkach. Tylko część udało się skierować na kłopotliwe objazdy przez Mędrzechów i Wolę Mędrzechowską.

Trudne drogi

Zimowa szaruga, błoto pośniegowe i marznący deszcz utrudniają poruszanie się po drogach. Usuwanie pozostałości po wypadkach trwa niejednokrotnie kilka godzin. Tak było w Smęgorzowie. Droga nr 73 należy do najniebezpieczniejszych w południowej Polsce. Mimo że jest to najkrótsze połączenie z Warszawą, trasa ta jest na odcinku od Szczucina do Tarnowa jedynie drogą jednopasmową. Jak wynika z niedawnych badań, przejeżdża nią w ciągu doby ponad 15 tysięcy samochodów. Co roku zdarza się tu kilkadziesiąt groźnych wypadków. W ubiegłym roku na szczucińskim odcinku zderzyły się dwa TIR-y, trzy osoby zginęły na miejscu.

Olkuskie drogi również cieszą się złą sławą. Wczoraj warunki jazdy pogarszały przelotne opady śniegu i mgła. Drogi były śliskie ze względu na zalegającą na nich warstwę błota pośniegowego.

Kilka tygodni temu w wypadku w Lgocie Wolbromskiej poniosły śmierć cztery osoby. Pod koniec grudnia na olkuskiej krajówce w miejscowości Sieniczno zginęły trzy osoby, rodzice i 9-letni chłopczyk, dwie najmłodsze ofiary wypadku, dziewczynki w wieku 3 i 6 lat nadal przebywają w jednym z krakowskich szpitali.

od 7 lat
Wideo

Gałązka-Sobotka: kładziemy pacjentów w szpitalu bez uzasadnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto