Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słynna amerykańska sztuka na scenie Teatru Ludowego. "Śmierć komiwojażera" Małgorzaty Bogajewskiej

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Piotr Pilitowski w "Śmierci komiwojażera"
Piotr Pilitowski w "Śmierci komiwojażera" Jeremi Astaszow
"Śmierć komiwojażera" - słynna sztuka Arthura Millera, zekranizowana w 1985 roku przez Volkera Schlöndorffa z Dustinem Hoffmanem i Johnem Malkovichem w rolach głównych, trafi do repertuaru Teatru Ludowego. Spektakl wyreżyseruje Małgorzata Bogajewska. Premiera 17 i 18 marca na Scenie Pod Ratuszem.

Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA

od 16 lat

"24 godziny z życia komiwojażera. Sprzedawcy, akwizytora. Być może ostatnie 24 godziny. Nie jest doskonałym ojcem, lojalnym mężem, ani odnoszącym sukcesy zawodowe człowiekiem. Ale bardzo chce, żeby wszyscy tak myśleli. On sam też w to wierzy, budując samonapędzający się mechanizm zaprzeczeń, iluzyjnych rzeczywistości, do których wciąga wszystkich członków rodziny, przyjaciół, czyniąc ich ofiarami mitu swojego sukcesu" - taką charakterystykę głównego bohatera, 63-letniego Williama „Willy`ego” Lomana, znajdujemy w zapowiedzi spektaklu.

Osią dramatu jest konflikt między ojcem i synem. Willy Loman to człowiek rozdarty wewnętrznie, którego życie przebiega w świecie, gdzie mieszają się dla niego przeszłość i teraźniejszość. Jego 34-letni syn, Biff nigdy nie wybaczył ojcu tego, że kiedyś zdradził jego matkę z inną kobietą podczas podróży w interesach. Dlatego nie zdaje matury, nie idzie na studia i utrzymuje się z kiepskich, często zmienianych prac.

Małgorzata Bogajewska w swojej interpretacji dramatu Arthura Millera rzuca światło na marzenia, a właściwie ich utratę. Bohater mierzy się i z "american dream", i z poczuciem własnej wyjątkowości.

"Kultura indywidualizmu, sprawczości, możliwości wzięcia w końcu własnego losu w swoje ręce, sporo nam namieszała w dotychczasowym porządku i ładzie rodzinnym, społecznym, jednostkowym. Marzenie wydawało się być na wyciagnięcie ręki" - to znowu o bohaterze Arthura Millera, choć wielu dzisiejszych 30- i 40 -parolatków mogłoby odnaleźć w tej charakterystyce i swoje myśli oraz marzenia o lepszym życiu, które dostali w "cudownych" latach 90.

Jak zapowiadają twórcy, "Śmierć komiwojażera" Małgorzaty Bogajewskiej to nie krytyka kapitalizmu, dorabiania się, zmiany statusu społecznego - takie odczytanie jest dziś zbyt proste. Dramat Arthura Millera odczytany dziś przez krakowską reżyserkę to dotkliwe   requiem dla marzenia.

W najnowszej sztuce Małgorzaty Bogajewskiej - reżyserki oklaskiwanych przez publiczność i entuzjastycznie przyjętych przez krytykę takich spektakli jak "Wujaszek Wania" czy "Anioły w Ameryce" - na scenie pojawią się Piotr Pilitowski, Beata Schimscheiner, Paweł Kumięga, Piotr Franasowicz, Kajetan Wolniewicz, Wojciech Lato, Tadeusz Łomnicki i gościnnie Lena Schimscheiner.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto