Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledztwo małopolskiej policji. Pseudobrokerzy mieli oszukać ponad 300 osób z całej Polski. Tropy prowadzą do tropikalnego raju podatkowego

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Wraz z rozwojem technologii informatycznych inwestowanie staje się bardziej dostępne i coraz prostsze. To też duże pole do popisu dla oszustów
Wraz z rozwojem technologii informatycznych inwestowanie staje się bardziej dostępne i coraz prostsze. To też duże pole do popisu dla oszustów Archiwum
Ponad 300 osób z całej Polski miało zostać oszukanych przez pseudobrokerów z globalmaxis.com. Strona internetowa została zarejestrowana na rzecz spółki, która działa w jednym z tropikalnych rajów podatkowych. Pokrzywdzeni zakładali konta na portalu, a następnie instalowali oprogramowania do obsługi tzw. pulpitu zdalnego. Dzięki temu przestępcy przejmowali kontrolę nad telefonami oraz komputerami oszukanych i okradali ich z pieniędzy. Śledztwo trwa. Prezentujemy autentyczne rozmowy oszustów z ofiarami.

FLESZ - Gdzie najtaniej na wakacje?

od 16 lat

Pseudobrokerzy oszukali ponad 300 osób. Policja prowadzi śledztwo

Wraz z rozwojem technologii informatycznych inwestowanie staje się bardziej dostępne i coraz prostsze. Przez internet możemy m.in. obracać akcjami giełdowymi, inwestować w waluty, metale szlachetne, jak również kupować kryptowaluty. Na fali popularności inwestowania przez internet próbują wzbogacić się także oszuści.

Za pomocą zarejestrowanych za granicą fałszywych stron internetowych podszywają się pod brokerów finansowych, oferując spektakularne wręcz zyski - i to bez ryzyka. Usługi często są reklamowane w mediach społecznościowych, serwisach internetowych oraz aplikacjach mobilnych. W reklamach nierzadko korzystają z dostępnych w sieci zdjęć osób, które cieszą się dużym zaufaniem społecznym czy celebrytów.

Według małopolskiej policji firmy, w których pracują oszuści, mimo że okradają ludzi, często działają legalnie. Zarejestrowane są w tropikalnych rajach podatkowych, a ich pracownicy dostają regularne wypłaty oraz premie za wyniki. Jednak ich biura w Polsce widnieją tylko "na papierze".

- Oszuści podkreślają, że potencjalny klient nie musi znać się na rynkach finansowych, obsłudze specjalistycznych serwisów, czy śledzić kursy akcji. Ba, nie musi nawet być biegły w obsłudze komputera, czy smartfonu. Wystarczy, że skorzysta z ich "pomocy" - mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Pseudobrokerzy wydają ofiarom polecenia, namawiają poszkodowanych do instalowania oprogramowania do tzw. zdalnego pulpitu i przekazywania telefonicznym "konsultantom" uprawnienia do sterowania swoim komputerem, tabletem bądź telefonem. - Dzięki temu przestępcy sięgają do kont bankowych bądź zaciągają pożyczki na nazwisko ofiary. Obecnie w mediach dużo się mówi o kradzieży tożsamości w celu wyłudzania kredytów, czy dokonywania oszustw - dodaje Gleń.

Na tej zasadzie działali także oszuści z platformy www.globalmaxis.com - poszkodowanych jest kilkaset osób w całej Polsce. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie. Włączono do niego postępowania z całego kraju, dotyczące ponad 300 osób, pokrzywdzonych przez pseudobrokerów z globalmaxis.com. - Policjanci prowadzą tą sprawę pod kątem wielokrotnych oszustw na znaczną kwotę - mówi Gleń.

Z procederu oszuści uczynili sobie stałe źródło dochodu. Bezprawnie przetwarzali, gromadzili lub przekazywali dane informatyczne oszukanych, "prali" pieniądze. - Obecnie śledczy skupiają się na czynnościach wykrywczych i dowodowych. Sprawcom grozi nawet do dziesięciu lat więzienia - przekazuje małopolska policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Śledztwo małopolskiej policji. Pseudobrokerzy mieli oszukać ponad 300 osób z całej Polski. Tropy prowadzą do tropikalnego raju podatkowego - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto