Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skradziono obrazy zmarłego artysty Józefa Zelka! Pomóż je odnaleźć [zdjęcia]

info
info
Skradziono obrazy zmarłego artysty malarza Józefa Zelka. Zdarzenie miało miejsce prawdopodobnie w maju lub na początku czerwca.

Gdzie powstanie największa na świecie lasagna? W Wieliczce!


Do rabunku doszło na osiedlu Górali w Krakowie. Sprawa trafiła na policję 12 czerwca. Józef Zelek jest znanym krakowskim artystą, który zmarł 2 lata temu. Artysta miał kilkadziesiąt wystaw indywidualnych i brał udział w ponad 60 wystawach zbiorowych. Niejednokrotnie nagradzany. Ceny jego obrazów wahają się od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na razie wiadomo o 14 skradzionych dziełach artysty (wartość  to około 100 tysięcy złotych) choć może się okazać, że skradzionych obrazów było więcej.

To wydarzenie było ciosem dla rodziny, która nie zamierzała sprzedawać obrazów ze względu na równie dużą wartość emocjonalną. Trwa poszukiwanie skradzionych obrazów.

W razie posiadania jakichkolwiek  informacji na temat skradzionych obrazów prosimy o kontakt na nr. 503 93 80 74 (gwarantujemy anonimowość) lub powiadomienie policji na nr 997.

Ktoś ukradł obrazy Józefa Zelka. Wartość: 100 tysięcy złotych

Józef Zelek urodził się w 1955 roku w Limanowej. Dzieciństwo spędził w Laskowej, później wyjechał do Krakowa, gdzie skończył klasę malarstwa prof. Stanisława Rodzińskiego w Państwowym Liceum Szkół Plastycznych. - Kiedy z Laskowej przyjechał do Krakowa, do tutejszego Liceum Sztuk Plastycznych rozpoczął naukę w klasie, której byłem wychowawcą ucząc też malarstwa i historii sztuki. Józek był w tym gronie inny. Siedział w ławce wśród "krakowskich dzieci", synów i córek malarzy, poetów, fotografików, dla których Liceum było kontynuacją domowych rozmów i obyczajów. W tym zespole młody chłopak z Laskowej mieszkający w internacie szybko zyskał szacunek i sympatię. Pracował dużo i z zapamiętaniem, był na swój sposób dowcipny, zaskakujący w wypowiedziach. Ale sympatię i szacunek wzbudził wśród rówieśników dzięki swej pracy malarskiej, dzięki wnikliwości z jaką patrzył na świat, dzięki codziennej pracy w szkicownikach, która dawała bardzo dobre rezultaty - napisał w jednej z biografii prof. Stanisław Rodziński.

Zelek ukończył krakowską ASP

Józef Zelek ukończył w Krakowie także Akademię Sztuk Pięknych, gdzie w 1980 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem na wydziale malarstwa w pracowni prof. Włodzimierza Buczka i prof. Zbyluta Grzywacza. Po studiach pozostał w Krakowie, jednak często odwiedzał rodzinne strony.

"Jest w tych pejzażach siła i zdecydowanie, klimat tajemnicy jaka towarzyszy wieczorom i mrocznym dniom. Może właśnie w tych pejzażach artysta najdalej posunął się w interpretacji natury i starych mistrzów, a tym samym znalazł się najbliżej samego siebie." Stanisław Rodziński

W swoim dorobku miał kilkadziesiąt wystaw indywidualnych i ponad 60 zbiorowych m.in. w Krakowie, Radomiu, Bielsko Białej, Zamościu, Lublinie, Słupsku, Poznaniu, Szczecinie, Czechowicach Dziedzicach, Sanoku, Szczawnicy, Łodzi, Kolonii, Norymberdze, Belgradzie. Brał udział w wielu plenerach. Część jego dorobku znalazła się w zbiorach instytucji kulturalnych Krakowa, Muzeum w Zamościu, Miasta w Miechowie, Muzeum Okręgowego w Bochni a także w Muzeum Watykańskim. - W swoich pracach łączył rozważnie patrzenie i wiedzę, nawiązując zarówno do tradycji baroku holenderskiego jak i tajemnicy francuskiego, czy niemieckiego malarstwa romantyzmu - opisano jego twórczość w jednym z folderów promujących wystawę.

W ostatnim czasie przygotowywał bogatą wystawę kapliczek przydrożnych z rejonu limanowszczyzny. Niestety nie zdążył jej skończyć. Zmarł nagle 3 sierpnia 2010 roku.

- Był to wybitny talent malarski, nie tylko w mojej opinii, ale i znawców - wspomina Halina Matras, dyrektor MBP w Limanowej, w której kilka lat temu swoją wystawę retrospektywną miał Józef Zelek. Był to jeden z naszych najtęższych malarzy współczesnych. Miał bardzo dobry warsztat i przede wszystkim talent. Same szlify nie pomogą, jeśli się nie ma talentu do przekazywania tego, co się ma w sobie. Jestem bardzo zmartwiona, że już go z nami nie ma.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto