Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skąd było drewno na ołtarz Wita Stwosza? Badacze wskazują na Puszczę Niepołomicką i około 120-letnie drzewa

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Dzięki dokonanym analizom dowiadujemy się, że drewno dębowe, które posłużyło do zbudowania konstrukcji ołtarza Wita Stwosza, pochodziło z Puszczy Niepołomickiej. Drzewa, z których drewno wykorzystano, zostały ścięte w 1479 roku, a ołtarz wybudowano, po odpowiednim okresie sezonowania, najpewniej w roku 1481 – mówi prof. Jarosław Adamowicz z krakowskiej ASP, kierujący zespołem specjalistów, którzy w ostatnich latach badali i prowadzili prace przy XV-wiecznym ołtarzu mariackim. Są to wnioski z badań dendrochronologicznych próbek drewna pobranych z szafy ołtarza.

FLESZ - RPP podniosła stopy procentowe

od 16 lat

Badania dendrochronologiczne to najbardziej precyzyjna znana metoda datowania drewna historycznego, która pozwala na określanie wieku drewna na podstawie badań przyrostów rocznych, czyli kolejnych słojów drzewa.

- Próbki były pobierane z szafy ołtarza, wykonanej z drewna dębowego. Nie pobieraliśmy próbek z figur postaci, ponieważ są one lipowe, a lipa jest gatunkiem, który nie nadaje się do badań dendrochronologicznych - powiedziała nam Barbara Gmińska-Nowak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, która wraz z prof. Tomaszem Ważnym z tej samej uczelni, na wniosek krakowskich konserwatorów, wzięła pod lupę drewno z bezcennego zabytku.

Jak tłumaczy specjalistka, lipy, nawet te rosnące na jednym stanowisku, nie reagują jednakowo na warunki klimatyczne, pogodę na danym obszarze, dlatego drewna tego gatunku nie można wydatować metodą dendrochronologiczną. Natomiast dąb należy do gatunków, z których słojów można odczytać historię drzewa.

- Podstawą metody dendrochronologicznej jest to, że drzewa danego gatunku, które rosną na danym obszarze, reagują w ten sam sposób na warunki klimatyczne. Jeżeli panują sprzyjające warunki - drzewo rośnie szybciej, czyli wytwarza szerszy przyrost. A jeżeli temperatury są niższe albo jest bardzo sucho, to przyrost jest węższy - tłumaczy Barbara Gmińska-Nowak. - Drzewa jednego gatunku rosnące na danym obszarze prezentują ten sam schemat wzrostu słojów. A my uzyskujemy datowanie, porównując materiał historyczny (opracowane sekwencje w postaci wykresów) z wieloma dostępnymi chronologiami referencyjnymi danego gatunku z obszaru Polski i Europy, czyli wykresami prezentującymi szerokości słojów wytworzonych w ciągu kolejnych lat przez drzewa rosnące na danym obszarze.

Badania dendrochronologiczne próbek z historycznych obiektów pozwalają też na swoiste śledztwo - możemy dowiedzieć się, gdzie rosły drzewa, z których pochodzi badane drewno. W przypadku elementów konstrukcyjnych ołtarza Wita Stwosza eksperci stwierdzili, że drewno wykorzystane do budowy szafy ołtarzowej pochodzi z jednego źródła - najprawdopodobniej były to drzewa wycięte w Puszczy Niepołomickiej.

- W tamtych czasach były to lasy królewskie, obszar chroniony, a więc na wycinkę musiała być zgoda króla. Ta konkluzja jest niezwykle istotna i prowokuje do dyskusji na temat fundacji i finansowaniu ołtarza

- mówi nam Barbara Gmińska-Nowak. Specjaliści wskazują, że pod koniec XV wieku typowym drewnem, jakim handlowano w Europie, była dębina z Pomorza. Natomiast słoje z próbek z ołtarza mariackiego różnią się od schematu słojów dla tamtej dębiny.

Odkrycie stanowi tym samym potwierdzenie dla tez stawianych przez wielu badaczy o tym, że rodzina królewska miała swój wkład w prace nad ołtarzem.

Drewno dębowe zastosowane do budowy szafy ołtarzowej charakteryzuje się szerokimi, regularnymi przyrostami, co wyraźnie wskazuje na to, że drzewa rosły szybko, w sprzyjającym środowisku, osiągając duże rozmiary. Drzewa w momencie wycinki mogły mieć około 120 lat, a wymiary desek wykorzystanych do budowy ścian szafy sugerują, że pnie osiągały wymiar średnicy około 60 -70 cm.

Badania dendrochronologiczne zostały przeprowadzone w ramach trwającego w latach 2015-21 wielkiego remontu ołtarza Wita Stwosza w kościele Mariackim w Krakowie. Kompleksowe badania i konserwacja dzieła (które zostało poświęcone w 1489 roku) kosztowały ponad 14 mln zł. Odpowiadał za nie Międzyuczelniany Instytut Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz ASP w Warszawie.

- Prace badawczo-konserwatorskie prowadzone w ostatnich latach dostarczyły nam szereg niezwykle interesujących informacji - podkreśla kierujący tymi pracami prof. Jarosław Adamowicz. - Nowe informacje, które odczytujemy, dotyczą np. techniki i technologii tego wybitnego dzieła, jednak niektóre z nowych odkryć znacząco wpływają na stan naszej wiedzy o datowaniu i historii powstania retabulum mariackiego.

Przypomnijmy, że odkryciem bez precedensu dokonanym podczas tych prac jest odnalezienie nie odnotowanej w literaturze przedmiotu pierwotnej inskrypcji daty 1486. Konserwatorzy znaleźli tę datę wyrytą na centralnej figurze Apostoła Jakuba Starszego podtrzymującego zasypiającą Matkę Boską w scenie Zaśnięcia Marii.

- Inne cenne informacje otrzymaliśmy dzięki interdyscyplinarnej analizie dzieła, gdzie badania dendrochronologiczne dostarczyły nam pakiet niezwykle interesujących danych. Określenie precyzyjnej daty pozyskania drewna dębowego, które jest podstawowym materiałem konstrukcyjnym retabulum, dowodzi, że współpraca specjalistów wielu dziedzin stanowi podstawę współczesnej konserwacji dzieł sztuki - wskazuje prof. Adamowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto