Czas na rehabilitację "Pasów" po derbach. Cracovia zagra z Widzewem
Walka o utrzymanie się w Ekstarklasie wkroczła w decydującą fazę. Podczas spotkania z Widzewem Cracovię mieli wspomóc Ntibazonkiza i Kaczmarek. Jeszcze wczoraj występ tego duetu stał pod znakiem zapytania. To właśnie Saidi Ntibazonkiza znalazł się w 17. minucie w dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Napastnik Burunki dostał dobre podanie od Radomskiego, uderzył, ale na posterunku był Kaniecki. Trzy minuty później potężnie uderzył Suvorov. W tej sytuacji znów lepszy okazał się golkiper łodzian. Cracovia objęła prowadzenie w 28. minucie. Alexandru Suvorow urwał się prawą stroną i zagrał piłkę w pole karne. Dopadł do niej Szeliga, który płaskim strzałem otworzył wynik meczu.
Widzew odpowiedział... kilkadziesiąt sekund później. Fatalny błąd popełnił Trivunović. Ostrowski łatwo zabrał mu piłkę i wyłożył ją Grzelczakowi, który z najbliższej odległości pokonał bezradnego Kaczmarka. W 34. minucie gospodarze znów mogli prowadzić. Ntibazonkiza popisał się dokładnym podaniem do Klicha. Pomocnik "Pasów" był już w polu karnym gości, ale został zablokowany. Tuż przed przerwą drugiego gola zdobyli piłkarze Michniewicza. Do dobrego dośrodkowania z lewej strony dopadł Grzelczak. Napastnik Widzewa nie zastanawiał się długo i huknął potężnie z woleja, a Kaczmarek po raz kolejny musiał wyjąć piłkę z siatki.
W drugiej części spotkania Cracovia za wszelkę cenę próbowała odrobić straty. "Pasy" dłużej utrzymywały się przy piłce, jednak nie przekładało się to na podbramkowe sytuacje. W grze gospodarzy widać było dużą nerwowość. W dodatku od 68. minuty krakowianie musieli sobie radzić w dziesiątkę, bowiem czerwonym kartonikiem ukarany został Mateusz Klich. Piłkarze Szatałowa nie załamali się jednak. Już dwie minuty później Suvorov chciał powtórzyć swój wyczyn z meczu przeciw Polonii, kiedy to fantastycznym lobem pokonał Przyrowskiego. Tym razem piłka poszybowała ponad poprzeczką. Na kwadrans przed końcem po raz drugi na listę strzelców mógł wpisać się Szeliga. Pomocnik "Pasów" dostał podanie od Ntibazonkizy i zdecydował się na uderzenie. Dobrze dysponowany tego dnia Kaniecki znów uratował swój zespół.
W 80. minucie miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja całego spotkania. Dudzic wpadł w szesnastkę gości. Akcję napastnika gospodarzy przerwał golkiper łodzian, który ewidentnie sfaulował przeciwnika. Sędzia Małek nie zareagował jednak, wskazując na rzut rożny. Do końca Cracovia starała się wyrównać, ale Widzew utrzymał prowadzenie, wywożąc z Krakowa komplet punktów.
Po porażce z Widzewem "Pasy" wracają na ostatnią pozycję w tabeli. Arka, która do tej pory zamykała ligową tabelę, pokonała bowiem Polonię Bytom 2:1.
Cracovia - Widzew Łódź 1:2 (1:2)
1:0 - Szeliga 28.
1:1 - Grzelczak 29.
1:2 - Grzelczak 41.
Żółte kartki: Klich, Szeliga, Mierzejewski (Cracovia) oraz Panka, Bieniuk (Widzew).
Czerwona kartka: Klich 68. (za drugą żółtą).
Cracovia: Kaczmarek - Mierzejewski, Trivunović (84. Krzywicki), Radomski, Suart - Suvorov, Szeliga, Boljević (74. Struna), Višŋakovs (60. Dudzic) - Klich - Ntibazonkiza.
Widzew: Kaniecki - Szymanek, Bieniuk, Sernas (67. Dzalamidze), Ostrowski (88. Riski), Budka, Panka, Oziębała, Grzelczak (82. Radzio), Broź, Dudu.
Sędzia: Robert Małek (Śląski ZPN).
**Zobacz też: **
Wisła wygrywa derby i zdobywa Mistrzostwo Polski! Wisła - Cracovia 1:0 [zobacz zdjęcia]
Czas na Wielkie Derby Krakowa! Wisła zmierzy się z Cracovią [zobacz zapowiedź wideo]
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?