Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścianę przy Konopnickiej grafficiarze malują legalnie

Ewa Kozakiewicz
W tunelu obok "Siemachy" powstaje legalne graffiti FOT. KATARZYNA PROKUSKA
W tunelu obok "Siemachy" powstaje legalne graffiti FOT. KATARZYNA PROKUSKA
To jedna z nielicznych ścian w Krakowie, na której można legalnie malować graffiti. - Dla straży miejskiej i policji mam w biurku kopię oficjalnego zezwolenia Zarządu Dróg i Transportu, właściciela muru w przejściu ...

To jedna z nielicznych ścian w Krakowie, na której można legalnie malować graffiti. - Dla straży miejskiej i policji mam w biurku kopię oficjalnego zezwolenia Zarządu Dróg i Transportu, właściciela muru w przejściu podziemnym przy ul. Konopnickiej 19, gdzie eksperymentujemy - mówi 27-letni Maciej Malski, dyrektor Młodzieżowego Klubu Umiejętności "Progres".

To nowa instytucja, ale już bardzo popularna. - W ciągu trzech miesięcy zapisało się do nas 260 osób, a możemy przyjąć drugie tyle - mówi Malski. Dawniej był tu Dzienny Ośrodek Socjoterapii dla dzieci do lat 15. Teraz w to samo miejsce, przekształcone w Klub Umiejętności, może przyjść każdypowyżej15rokużycia.To pomysł księdza Andrzeja Augustyńskiego, dyrektora generalnego Stowarzyszenia "U Siemachy".

W klubie aktywnie działa m.in. 35-osobowa grupa grafficiarzy. - Jest jeszcze w mieście kilka miejsc, gdzie o malowanie graffiti nikt się nie czepia - mówi lider grupy Konrad "Mehes" Kowal, student II roku Politechniki Krakowskiej. - Nam chodzi jednak o coś innego. Przed wejściem na ścianę przygotowujemy projekt obrazu, wymyślamy kompozycję i dobór kolorów. Wypracowujemy każdy własny styl, wyrażający się charakterystycznym konturem rysunku, indywidualnym doborem barw "Trey", "Crome" i "Trac", jak wszyscy grafficiarze, którzy tu trafili, mają w pracowni plastycznej własne pudełka z farbami.

Zamierzają "rzucić się" na mur. - Wszystkie akcje i powstałe dotąd obrazy są już sfotografowane. Zamierzamy wydać folder pokazujący pełną dokumentację graffiti naszej ściany - mówi Malski. Konrad Kowal zaczynał malować na ścianie 10 lat temu, w garażu u swojej babci, za jej zgodą. -Dzięki graffiti rozwinąłem swój talent plastyczny i dostałem się na studia. Dlatego teraz w klubie pokazuję zasady tworzenia na ścianie kompozycji - mówi. - Być może komuś to się też przyda...

Czy graffiti to sztuka? "Mehes" jest przekonany, że tak. - Graffiti nie musi być bezmyślnym smarowaniem po murze, ale ekspresją artystyczną - odpowiada. Tak samo jest w japońskiej go, najstarszej planszowej grze świata. - Najważniejsi gracze traktowani są jak artyści. Szanuje się ich i lubi za styl gry, podczas której tworzą na planszy kosmiczne światy - wyjaśnia Koichiro Habu, mieszkający w Krakowie Japończyk, były mistrz Polski w go, który zagląda do Klubu.

Bo do "Progresu" może przyjść każdy z własnym, nawet najbardziej szalonym, pomysłem czy pasją, którą chce rozwijać. Przy Konopnickiej 19 spotykają się też średniowieczni rycerze grupy "Rota" i wielbiciele First Company, rozgrywający gry strategiczne. Można poćwiczyć fitness i boks tajski, break dance, czy salsę. - Wszystkie zajęcia są za darmo, ale nie chcemy być domem kultury, bo skupiamy się na problemach i napięciach, z jakimi do nas przychodzą młodzi ludzie - mówi Maciej Malski.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto