Ostatnio sporo było zamieszania przy ul. Reymonta. Zmiany personalne nigdy nie pomagają w spokojnej pracy. Umykają przy tym czasami rzeczy najbardziej istotne dla funkcjonowania klubu w przyszłości tej najbliższej i nieco dalszej. A dla Wisły najważniejszy jest obecnie stadion, bo on będzie bazą, na której budować będzie można wielkość klubu.
Bez odpowiedniego zaplecza nigdy jednak nie uda się zbudować klubu na miarę aspiracji i marzeń krakowskich kibiców.
Gdy do Wisły przychodził Tadeusz Czerwiński pierwszą obietnicą jaką złożył była ta dotycząca stadionu. I oto sprawy, które przez wiele miesięcy były nie do załatwienia, nagle udało się rozwiązać w taki sposób, że dzisiaj przy ul. Reymonta koparki pracują aż miło.
Pamiętajmy jednak, że to dopiero początek inwestycji, a do załatwienia pozostało jeszcze mnóstwo spraw, w tym przede wszystkim środki na wybudowanie trybun północnej i wschodniej, że o dachu nad trybuną zachodnią nie wspomnimy.
Dalecy jesteśmy od zakładania z góry, że nowy prezes Janusz Basałaj z tymi sprawami sobie nie poradzi. Pamiętajmy jednak jak specyficznym dla wszelkich inwestycji miastem jest Kraków. Wierzę, że w Wiśle zdają sobie z tego sprawę i rozbudowa stadionu nie zostanie zaniedbana, bo byłoby to najgorsze, co obecnie mogłoby ten klub spotkać.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?