Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Wojdyła

Redakcja
FOT. ARCHIWUM
Kontynuuje rodzinną tradycję. Choć mama i tata ostrzegali, że to trudny i wymagający zawód, postanowił sprawdzić ich słowa na własnej skórze.

Specjalność:
 choroby wewnętrzne,

ukończone studia:
Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego,

adres i telefon placówki, w której przyjmuje:
III Klinika Kardiologii Szpitala Uniwersyteckiego, Kraków, ul. Kopernika,

nr tel. 12 424 77 47

– Ta praca jest obarczona permanentnym stresem – przyznaje. – Wynika on z tego, że lekarz jest odpowiedzialny za to, co robi. Musi być skoncentrowany. Podczas operacji nie może sobie pozwolić na chwilę odprężenia. Specjalizuje się w kardiologii inwazyjnej. Leczy zawały. Przez małe nakłucia dochodzi do serca, tętnic. A tam zakłada stenty – metalowe rusztowania, które pozwalają na prawidłowy przepływ krwi. Rocznie przeprowadza kilkaset operacji. To nie są planowane zabiegi, ale nagłe wypadki, wymagające szybkich decyzji, obciążone ryzykiem. – Największym sukcesem jest to, że udaje się wyleczyć setki ludzi – mówi doktor. – W tej pracy efekty są natychmiastowe. I to daje satysfakcję. Najtrudniejszy zabieg: na dyżur, z zawałem serca, trafił ojciec najlepszego przyjaciela doktora. Musiał otworzyć mu tętnice i wyleczyć serce. A nie powinno się operować bliskich, bo taki zabieg jest obarczony wielkimi emocjami. – Do dziś ten pan przychodzi do mnie – mówi Wojdyła. Razem z przełożonym, prof. Dariuszem Dudkiem stworzył załogę... rajdową. Dla odprężenia jeżdżą po trasach Mistrzostw Polski. Po lesie, między drzewami, po wertepach. W tym czasie żona (zajmuje się badaniami klinicznymi) z nerwów obgryza paznokcie, ale oficjalnego zakazu nie wydała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto