MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Realne miejsce w ósemce

no
Przekonywające zwycięstwo siatkarek Dalinu Myślenice nad Gwardią Wrocław 3:1 było niewątpliwie największym sukcesem beniaminka Serii A. Niezależnie od pewnych problemów kadrowych gwardzistek, podopieczne Jerzego Bicza ...

Przekonywające zwycięstwo siatkarek Dalinu Myślenice nad Gwardią Wrocław 3:1 było niewątpliwie największym sukcesem beniaminka Serii A. Niezależnie od pewnych problemów kadrowych gwardzistek, podopieczne Jerzego Bicza rozegrały dobry mecz imponując konsekwencją w realizacji taktyki przygotowanej przez trenerów.

Przede wszystkim zdecydowanie skuteczniej wykonywały zagrywki. Ten element, który miał być silną stroną wrocławianek, okazał się podstawą sukcesu Dalinu. Zając, Kosek czy Wrzesińska potrafiły wykonać kilka mocnych serwisów z wyskoku pod rząd, bardzo ograniczając możliwości gwardzistek organizowania ataków kombinacyjnych, a na skrzydłach Barańska czy Kaczor od czasu tylko do czasu potwierdzały opinie o swojej klasie. A przecież Gwardia do tej pory przegrała tylko dwa razy. Tym większy splendor spadł na myśleniczanki.

Sytuacja w tabeli Serii A bardzo się wyrównała. Dalin z trzema zwycięstwami staje przed realną szansą na zakwalifikowanie się do play off, a więc na zajęcie przynajmniej ósmej lokaty, która zapewniałaby beniaminkowi utrzymanie się na szczycie siatkarskiej hierarchii.

Kto brał niezbyt poważnie (jak niżej podpisany) słowa menedżera zespołu Jarosława Koska, że Dalin stać w tym składzie na utrzymanie się w elicie, musi posypać głowę popiołem. Myśleniczanki pokonały dwa zespoły - Muszyniankę i Gwardię - dużo wyżej ocenianie od nich i były bliskie odniesienia dwóch kolejnych spotkań: z AZS AWF i KPSK Mielec. Zwłaszcza wynik tego drugiego meczu budzi niedosyt w Myślenicach.

- Byliśmy bardzo blisko sukcesu w Mielcu - żałuje wiceprezes KRzysztof Murzyn. - Gdyby tam zagrała Karolina Kosek (zmogła ją grypa - przyp. n), mielibyśmy jedną wygraną więcej i wielką szansę na znalezienie się w ósemce. Nie znaczy to, że teraz ją straciliśmy. Nie będzie jednak łatwo, gdyż w rundzie rewanżowej mamy gorszy układ gier.

Oprócz niekrzystnego układu spotkań, bolączką zespołu trenera Jerzego Bicza jest także bardzo wąski skład. Aby odnosić zwycięstwa, każda z zawodniczek musi zagrać na wysokim poziomie. Słabsza forma, czy kontuzja którejś z siatkarek szóstkowych grozi wpadką. Dlatego warto się rozejrzeć do końca grudnia i poszukać siatkarek, na które Dalin stać, a które mogłyby uzupełnić luki w składzie tej drużyny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto