Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport o żywieniu w krakowskich szpitalach. Dzienna stawka wyżywienia jednego pacjenta zaczyna się od 13 zł...

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Aneta Zurek / Polska Press
Posiłki w szpitalach powinny być zbilansowane pod względem liczby kalorii i składników odżywczych. O tym, że tak nie jest, wiadomo nie od dzisiaj. Pacjenci od lat skarżą się, że szpitalne menu pozostawia wiele do życzenia, dlatego sieć obywatelska Watchdog Polska postanowiła przyjrzeć się sprawie dokładnie. Sprawdziła jakość posiłków podawanych w szpitalach pacjentom i stworzyła na tej bazie raport. Jakie są wnioski dla szpitali z Krakowa?

FLESZ - Niezdrowe produkty wciąż polecane jako korzystne

od 16 lat

Cały czas brakuje przepisów, które narzucałyby standard posiłków podawanych pacjentom i obowiązek zatrudnienia dietetyków. Dlatego typowe śniadanie szpitalne to kilka kromek białego pieczywa, kawałek masła, trochę białego sera lub dwa plasterki nieokreślonej wędliny. Obiad najczęściej składa się z zupy, kawałka mięsa lub ryby i ziemniaków. Kolacja z kolei wygląda praktycznie identycznie jak śniadanie. Różnią się tylko dodatki do chleba zamiast wędliny jest np. porcja dżemu.

- Jedzenie w szpitalach to temat rzeka. Od lat Internet roi się od zdjęć przedstawiających mało apetyczne szpitalne posiłki, a pacjenci skarżą się, że nie głodują tylko dlatego, że rodzina przynosi coś do jedzenia. W ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych żywienie pacjentów występuje jako świadczenie towarzyszące i ma być adekwatne do stanu zdrowia - i tyle. Trochę mało jak na ustawę liczącą 325 stron – komentuje Martyna Bójko z Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

Dodaje, że zawarte w ustawie określenie „adekwatne do stanu zdrowia” jest bardzo nieprecyzyjne, żadne inne przepisy nie konkretyzują wymagań w zakresie żywienia pacjentów. Nic dziwnego zatem, że lecznice szukając oszczędności, oszczędzają właśnie na jedzeniu dla chorych.

Żywienie w krakowskich szpitalach

Dlatego Sieć Obywatelska Watchdog Polska sama postanowiła przeanalizować sytuację. Jej przedstawiciele wysłali pytania przygotowane wcześniej z pomocą lekarzy do 1076 szpitali w całym kraju. Na wniosek organizacji o informację zareagowało 700 szpitali. Wśród nich znalazły się również krakowskie lecznice.

- Z naszej analizy wynika, iż zwykle brutto szpitale wydawały na jedną porcję między 16 a 18 zł w 2019 roku, choć były i takie, w których stawki żywieniowe były wyższe, ale należały one do wyjątków - jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie, w którym dzienna stawka żywieniowa wynosi ponad 45 zł – wylicza Bójko.

W sumie Watchdog Polska wysłała swoje pytania do 13 szpitali w Krakowie posiadających umowy z NFZ. Trzy z nich tj. szpital im. G. Narutowicza, L. Rydygiera oraz szpital dziecięcy im. św. Ludwika nie odpowiedziały na zadane pytania. Z danych przysłanych przez pozostałe lecznice wynika, że dzienna stawka żywienia waha się w nich od niespełna 14 zł do 22 zł, wyjątek stanowi wspomniany przez Martynę Bójko Uniwersytecki Szpital Dziecięcy, gdzie stawka ta wynosi dokładne 45,33 zł.

Najniższą ustaloną cenę dziennego wyżywienia ma szpital im. dr. J. Babińskiego – 13,67 zł. Dla porównania w szpitalu im. Jana Pawła 2 wynosi ona 21,19 zł, w szpitalu im. S. Żeromskiego 17,98 zł, zaś w szpitalu Uniwersyteckim 20,80 zł. Jednak tzw. wsad do kotła, czyli wartość produktów spożywczych, których używa się do przygotowania wszystkich posiłków w krakowskich szpitalach, które odpowiedziały na to pytanie oscyluje w granicach 10-11 zł.

- Oznacza to, że większym obciążeniem finansowym dla szpitala jest cała logistyka związania z żywieniem pacjentów niż zakup produktów żywnościowych. Tyczy się to zwłaszcza tych lecznic, które korzystają z usług cateringowych firm zewnętrznych – tłumaczy Bójko.

W Krakowie własną kuchnię do przygotowywania posiłków posiada tylko szpital im. J. Dietla oraz Uniwersytecki Szpital Dziecięcy.

Gdzie najwięcej skarg?

Watchdog przeanalizował również liczbę skarg dotyczących serwowanych posiłków. Większość krakowskich lecznic odpowiedziała, że w latach 2017-2018, a więc w okresie, którego dotyczyło pytanie nie odnotowali żadnych skarg. Rekordzistą był 5. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką, w którym przez dwa lata wpłynęły łącznie 24 uwagi i skargi w przedmiocie złej jakości posiłków.

- Wygląda więc na to, że pacjenci częściej informują o swoim niezadowoleniu ze szpitalnego jedzenia w mediach społecznościowych niż składają skargi do placówek - stwierdza Bójko. Dodaje, że mała ilość skarg wynika z tego, że nikt nie informuje pacjentów o ich istnieniu.

Nikt nie policzył, o ile koszty szpitali byłyby wyższe, gdyby pacjentom serwowano solidne posiłki. Kolejne raporty powstające na temat żywienia w lecznicach, potwierdzają jednak, że sytuacja od lat wygląda źle.

- Największy paradoks polega na tym, ze szpitale oszczędzają na jedzeniu, bo mogą. Na procedurach medycznych nie mogą oszczędzać, bo są wycenione przez NFZ. A przecież niewłaściwie żywiony pacjent wolniej dochodzi do zdrowia, częściej pojawiają się u niego powikłania - kwituje Bójko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Raport o żywieniu w krakowskich szpitalach. Dzienna stawka wyżywienia jednego pacjenta zaczyna się od 13 zł... - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto